Jak wybrać odmianę kukurydzy - 6 porad [VIDEO]
Józef Nowicki, rolnik z miejscowości Kościelec Kolonia (Wielkopolska), 47 ha kukurydzy, 170 sztuk bydła
Przede wszystkim w moim gospodarstwie nie uprawiamy odmian typowo kiszonkowych. Staramy się dobierać odmiany bardziej w kierunku ziarnko-kiszonka z tego względu, że nie lubimy zbyt wysokich roślin. (...). Nie chodzi o to, żeby nakosić zielonki. Zielonkę sprzątamy przecież z łąk, a kukurydzę siejemy po to, żeby uzyskać skrobię i właśnie dlatego sięgamy po odmiany, które mają, jak najlepszy stosunek masy do jakości.
Naszym oczkiem w głowie jest odmiana P9241 z technologii AQUAmax® o FAO 290. Sprawuje się ona bardzo dobrze na słabych ziemiach. Niedobory wody, jak to przy AQUAmax-ie®, z zasady nie są tak mocno odczuwalne, no i plony z tej odmiany są bardzo przyzwoite.
10 lat temu sialiśmy odmiany o krótkim FAO. Na dzień dzisiejszy pozwalamy sobie już na to, żeby siać o FAO 280. 300 (FAO - przyp.red.) - to jednak, moim zdaniem, jest dość ryzykowne posunięcie. Trzeba jednak pamiętać o tym, że 10-15 lat temu, że FAO 220 też rodziło obawy - czy to dojrzeje i kiedy dojrzeje. Z tego względu sialiśmy kukurydze o FAO 180 - 200. (...) Na uwadze powinno się mieć to, że - im dłuższe FAO, tym lepsza wydajność.