Jak podnieść poziom bioróżnorodności w gospodarstwie?
Bioróżnorodność - to właśnie na nią duży nacisk kładzie Komisja Europejska w ramach Europejskiego Zielonego Ładu. Co zatem rolnik powinien robić, by podnieść jej poziom w swoim gospodarstwie?
Dr Joanna Gałązka z Polskiego Stowarzyszenia Ochrony Roślin zaznacza, że mamy różne metody służące temu, by ponieść w gospodarstwie poziom bioróżnorodności.
- Przede wszystkim powinniśmy tworzyć przestrzenie przyjazne dla różnych owadów pożytecznych, nie tylko zapylaczy. Tutaj możemy więc robić jakieś pasy kwietne, stosować. różne mieszanki miododajne. W przypadku miododajnych mieszanek mamy nawet możliwość podjęcia współpracy z pszczelarzami - zaznacza specjalistka.
Ważne jest też stosowanie środków ochrony roślin w sposób prawidłowy (więcj o tym TUTAJ). Mówimy tutaj między innymi o zapobieganiu znoszeniu cieczy użytkowej.
- Mamy mnóstwo różnych sposobów na to chwilę, aby przeciwdziałać wnoszeniu. Zresztą w naszej akademii PSOR też mamy oddzielny moduł temu poświęcony temu zagadnieniu - wspomina ekspertka.
Ponadto, chcąc budować różnorodność biologiczną, możemy tworzyć różnego rodzaju zadrzewienia czy miedze.
- Nawet taka zwyczajnie wyglądająca kupka kamieni może być schronieniem dla drapieżnych chrząszczy albo innych drobnych zwierząt, które są pożyteczne - zwraca uwagę dr Joanna Gałązka.
Mówi jednocześnie o tym, że w ostatnim czasie bardzo modne stały się hotele dla owadów. - Zrobione z naturalnych materiałów regularnie czyszczone, będą takim źródłem schronienia dla pożytecznych organizmów - podkreśla nasza rozmówczyni.
Ekspertka mówi także o tym, do czego prowadzi spadek poziomu bioróżnorodności?
- Przekłada nam się to nie tylko na rolnictwo, na rolnicze ekosystemy, ale generalnie na stabilność ekosystemów. Więc jeśli jak najszybciej nie zaczniemy bardzo intensywnie działać w kierunku przeciwdziałania, tym negatywnym zjawiskom, no to możemy się spodziewać po prostu, tylko potęgowania tych negatywnych efektów, który już teraz film widzimy (np. ocieplanie się klimatu, skutkujące długotrwałymi suszami - przyp.red.) - uczula dr Joanna Gałązka.
Wspomina przy tym o glebach - ich jakości. - Niestety bardzo często prowadzenie bardzo intensywny produkcji rolnej w wielu miejscach doprowadziło do wyjałowienia gleb. Mamy też za małą zawartość próchnicy. Więc z jednej strony na przykład silne wiatry, przemieszczają nam już tę glebę, a z drugiej strony mało próchnicy w glebie, to jest mniejsza też pojemność wodna - podkreśla specjalistka.
Czytaj także: