Nawozy rekordowo drogie. Pora lepiej wykorzystać gnojowicę
- Z naszych obserwacji wynika, że polscy rolnicy co raz częściej sięgają po profesjonalne rozwiązania do aplikowania gnojowicy, które przyczynią się nie tylko do uzyskania wsparcia z UE ale podniosą opłacalność prowadzenia gospodarstwa - mówi Albert Ciszek z firmy Samson Agro zajmującej się m.in. dystrybucją produktów marki Pichon.
Według przedstawiciela, najczęściej wybierane przez rolników są obecnie rampy z wężami wleczonymi.
- Taka rampa to kompromis pomiędzy rozlewaniem rozbryzgowym a nowoczesnym sposobem dystrybucji. Konstrukcja rampy pozwala na zastosowanie znacznych szerokości roboczych tj. od 3m do nawet 36m. Jednak najpopularniejszym modelem są modele od 9 do 15 m - zaznacza Ciszek.
Nawozy rekordowo drogie. Pora lepiej wykorzystać gnojowicę - aplikatory doglebowe
Drugą grupą są aplikatory doglebowe tzn. takie, które wstrzykują ciecz do gleby. Rozróżniamy tu brony talerzowe oraz kultywatory. W tym przypadku wykorzystujemy cały potencjał pierwiastków w nawozie naturalnym a ulatnianie się tlenków azotu jest na poziomie ok 5%.
- Chcąc używać tych rozwiązań musimy liczyć się ze zwiększonym zapotrzebowaniem na moc w ciągniku - podkreśla Albert Ciszek.
Nawozy rekordowo drogie. Pora lepiej wykorzystać gnojowicę - rampy łyżwowe
Ostatnią grupą, którą można sklasyfikować pomiędzy dwiema powyższymi są rampy łyżwowe.
- Używane są one głównie na użytki zielone. Charakteryzują się tym, że nacinają darninę i tam wlewana jest ciecz - mówi przedstawiciel firmy Samson Agro.
Nawozy rekordowo drogie. Pora lepiej wykorzystać gnojowicę. Dzięki aplikatorom nie śmierdzi
Poza bardzo pozytywnym wpływem na plonowanie oraz strukturę gleby należy zwrócić uwagę na zapach. Używanie nawet najprostszej ramy daje bardzo pozytywny efekt, gdzie nieprzyjemny zapach jest wydzielany w małym stopniu. A w przypadku talerzówek i kultywatorów praktycznie go nie ma. Jest to niezmiernie ważne jeśli mam pola zlokalizowane przy obszarach gęsto zaludnionych lub miastach.