Rodzinne gospodarstwo Kowalewskich - 41 ha, 40 opasów, 30-50 świń [ZDJĘCIA]
NIE SAMĄ PRACĄ
Pani Małgorzata zaangażowała się zaraz po ślubie w działalność miejscowego koła gospodyń wiejskich. KGW istniało tu już wcześniej i udzielała się w nim jej teściowa Jadwiga. W latach osiemdziesiątych koło zawiesiło działalność, ale przyszedł czas ponownego uruchomienia. Stało się to też za sprawą Iwony Kubickiej, obecnej sołtyski wsi. KGW Żabiczyn jest bardzo rozpoznawalne, bo oprócz sukcesów podczas różnych festiwali potraw, ma swoje stroje „organizacyjne” Corocznie uczestniczyły w festiwalach gęsiny pn. „Gąska jest dobra na wszystko” organizowanych przez samorząd gminy Mieścisko i Stowarzyszenie Dolina Wełny. Projekt przewiduje, że koła gospodyń i gospodarstwa otrzymują pisklęta gęsi i pakiet startowy pasz, a w okolicach Święta Niepodległości w Sarbii prezentowane są potrawy z gęsiny. Najlepsze z nich są nagradzane. W tym roku niestety festiwal się nie odbył, choć pisklęta zostały rozdysponowane wiosną.
Małgorzata przewodniczy kołu, a w 2015 roku zdobyła tytuł „Gospodyni Roku” w plebiscycie „Głosu Wągrowieckiego”. Małżonkowie, za swoją pracę zawodową i działalność społeczną zostali uhonorowani przez Zarząd Powiatu Nagrodą Herbu Powiatu Wągrowieckiego.
Kiedy kilka lat temu mama pana Marka uczestniczyła w zjeździe rodzinnym, Małgorzata pomyślała, że można by spróbować zorganizować podobny zjazd Kowalewskich. Blisko trzy lata, wspólnie z kuzynką Kasią Kowalewską z Oporzyna, zbierały adresy i kontakty do wszystkich członków rodziny. Na ich pierwszy zjazd, który odbył się dwa lata temu, przyjechało ponad 130 osób z kraju, a także zagranicy. Planowały podobny zjazd zorganizować i w tym roku, ale pandemia pokrzyżowała plany.
Zapytani o swoje możliwości wypoczynku odpowiadają: - Udaje się nam i to oddzielnie, wybrać czasami na jeden dzień z dziećmi nad morze. Morze już widzieliśmy, teraz czas na góry.
- Przyznam się, że gór na żywe oczy jeszcze nie widziałam – mówi smutno Małgosia. - Ale życie się przecież nie kończy. Musimy tylko przeżyć to, co teraz wokół nas.
- Wie pan co, mimo tego wszystkiego, czego doświadczamy jako rolnicy i ja już przez pięćdziesiąt lat, to nie mam dosyć – dodaje na koniec pan Marek.
***
Żabiczyn leży na styku dwóch powiatów i dwóch województw. Tuż za miedzą ich gospodarstwa jest już gmina Janowiec Wielkopolski z powiatu żnińskiego w województwie kujawsko-pomorskim. Wieś kilka lat temu obchodziła swoje 800-lecie. Kilka bloków popegerowskich, dwa sklepy, remiza, kościół, świetlica i boisko. To w tej części związanej kiedyś z PGR-em. A na tzw. Hubach kilka gospodarstw indywidualnych.
Czytaj także: