Jagoda kamczacka, konopie włókniste i facelia błękitna - opłaca się?
Tradycyjna uprawa trwała do 2010 roku. Trudno było się utrzymać wyłącznie z rolnictwa, gospodarując na tak małym areale. Dlatego też Piotr Maciuba do czasów pandemii grał na gitarze w pięcioosobowym zespole muzycznym Czysta Energia. Zespół obsługuje wesela oraz imprezy okolicznościowe. Występował też jako support przed takimi gwiazdami jak choćby zespół Kombi, Golec uOrkiestra czy Skaldowie. Grał również podczas zlotów motocyklowych i imprez lokalnych. Zdarzało się, że występował od piątku do niedzieli. Żona pana Piotra także pracuje zawodowo, jest nauczycielką. Piotr Maciuba podkreśla, że jego pasję i drugie źródło zarobku można pogodzić z produkcją roślinną. Nie byłoby to możliwe, jeśli chodzi o produkcję zwierzęcą, np. hodowlę bydła mlecznego.
- W 2010-2013 roku przyszedł czas rozdroża - mówi Piotr Maciuba. - Rozważaliśmy wydzierżawienie ziemi sąsiadom. Drugą opcją było spróbowanie czegoś innego, co będzie miało potencjał i da fajną alternatywę dla tradycyjnych upraw. Pierwszą myślą było wejście w uprawę borówki amerykańskiej. Wtedy zaczynała się moda na ten owoc. Jednak przeraziły mnie koszty założenia takiej plantacji.