Wybudował oborę i powiększył stado krów

Źródło:
Ściany obory w gospodarstwie państwa Jańczaków powstały z pustaka żużlowego, dach stanowi płyta warstwowa. Nie ma kurtyn, są za to duże okna. - W razie większych mrozów czy wiatru zakładamy siatki, by hamowały przepływ powietrza. Krowom mróz nie przeszkadza, ważne jednak, by woda nie zamarzała. Grzej jest z przeciągami, których krowy nie lubią. Już gorsza dla krów jest pora letnia niż zimowa. Może pojawić się wtedy stres cieplny. Mam zamontowane zraszacze, żeby zwierzętom ulżyć. Gdy w okresie letnim przygrzeje, krowy się męczą. Poza tym zamontowane są duże wentylatory - mieszacze powietrza, by krowom podesłać tlen pod sam nos - opowiada hodowca z Goliny.