Strajk rolników. Mówią "STOP" dla Mercosur, "Zielonego Ładu" i zamykania hodowli
O tym, że rolnicy znów protestują pisaliśmy już w minionym tygodniu - kiedy rozpoczynały się pierwsze pojedyncze manifestacje.
Teraz, z każdym dniem, jest ich coraz więcej. Dziś - 3 grudnia - rolnicy manifestowali w kilku województwach w Polsce.
Miejsca są różne - cel jednak jeden - powstrzymać działania, które stopniowo wyniszczają polskie i europejskie rolnictwo.
Protesty rolników są wznawiane. "Kraje trzecie zagrażają polskiemu i europejskiemu rolnictwu"
Przypomnijmy: postulaty rolników są niezmienne od dawna. Część z nich to zresztą te same, jakie zgłaszano jeszcze podczas strajków na początku 2024.
Rolnicy cały czas obawiają się bowiem niekontrolowanego napływu towarów z krajów trzecich - zarówno z Ukrainy jak i od jakiegoś czasu z krajów Ameryki Południowej.
Jak alarmują, umowa na linii Unia Europejska - kraje Mercosur, stanowi dziś ogromne zagrożenie.
- My, rolnicy, nie zgadzamy się na podpisanie umowy Unia Europejska - kraje Mercosur. Musimy ratować nasze rolnictwo. Pod podpisaniu tej umowy będzie dramat - zaznaczali m.in. kilka dni temu przedstawiciele środowisk rolniczych, którzy uczestniczyli w ostatnim w 2024 roku posiedzeniu Copa Cogeca w Brukseli.
Przypomnijmy: pod koniec listopada wznowiono ponadto protest rolników w Medyce. Tam także podnoszono wspomnianą kwestię - przypominano także obawy związane z zalewaniem naszego kraju towarami rolno-spożywczymi z Ukrainy. Obecnie ten protest jest tymczasowo zawieszony, możliwe jednak, że rolnicy wrócą na miejsce 10 grudnia - bo tyle czasu dali ministrowi rolnictwa, o czym także szerzej pisaliśmy.
Protesty rolników 3 grudnia. Manifestacje w kilku województwach
Powodów, dla których rolnicy znów wyjeżdżają na ulice jest więcej. Bo - jak sami zaznaczają - więcej jest zagrożeń.
Kolejnym, o którym także piszemy na naszych łamach, jest m.in. kwestia tzw. "ustawy łańcuchowej". Fakt, że "ustawa łańcuchowa" po niedawnej decyzji sejmowej większości, będzie dalej procedowana, wzbudza duże kontrowersje. Rolnicy mówią temu stanowcze: "NIE"
Przeciwko temu m.in. na ulice polskich miast ponownie wyjechały dziś (3 grudnia) traktory.
I - jak zapowiadali już wcześniej rolnicy - ostatnie tygodnie 2024 roku odbędą się właśnie pod znakiem rolniczych protestów. Na mapie strajkowej z każdym dniem przybywa punktów.
Dziś (3 grudnia) rolnicy wyjechali m.in. na ulice Elbląga. Protest zaplanowano od godz.10.00 i potrwa do godz.14.00.
Tak wyglądała sytuacja ok. 11.30:
ZOBACZ WIDEO:
Protesty rolników 2024. Czy będzie kolejna ogólnopolska manifestacja?
Protesty 3 grudnia zaplanowano w różnych regionach Polski: m.in. w Wielkopolsce, w woj. kujawsko-pomorskim, śląskim, pomorskim czy lubelskim. W sumie chodzi o kilkanaście lokalizacji. Wszystko przebiega spokojnie.
Przypomnijmy: mapę protestów, która jest systematycznie uzupełniania, prezentowaliśmy wcześniej na naszych łamach.
Warto jednak na koniec zaznaczyć, że - jeśli np. dojdzie do podpisania umowy na linii Unia Europejska - kraje Mercosur - rolnicy mogą wyjść na pełnoskalowy protest w całej Polsce. Zapowiadali to niedawno przedstawiciele związkowców.
- Nie prześpijmy tego, bo Komisja Europejska nie odpuszcza. Ciężkie czasy przed nami - komentowali wprost.
CZYTAJ TAKŻE: Rolnik nie musi przychodzić do placówki KRUS. Jest inne rozwiązanie [VIDEO]