Sianokiszonka. Zwróć uwagę na folię!
Ważne jest, aby folia miała odpowiednią, najlepiej 5-warstwową strukturę, która jest bardziej odporna na zrywanie, przebijanie twardymi łodygami (np. lucerny) oraz zmienne warunki atmosferyczne (np. grad).
W związku z niepewnymi warunkami pogodowymi wielu rolników rezygnuje z tradycyjnego suszenia traw na siano. Prym wiedzie sianokiszonka. Można magazynować ją na różne sposoby. W pryzmie, rękawie bądź w balotach. Która opcja jest lepsza? Zdania ekspertów i samych rolników są podzielone. Najpewniejszym sposobem przechowania wydaje się być jednak magazynowanie tej paszy objętościowej w belach, ponieważ istnieje mniejsze ryzyko utraty materiału. Pryzmy są w większym stopniu narażone m.in. na wygnicia. Nie jest to jednak wcale zły sposób i dla niejednego rolnika będzie na pewno bardziej korzystny i... tańszy. Mniej trzeba wydać przede wszystkim na folię, na którą zapotrzebowanie w przypadku owijania bel jest bardzo duże. Pojawiają się jednak sposoby oszczędności na tym polu. Jednym z nich jest szeregowe składowanie bel. Dzięki temu sposobowi można zaszczędzić nawet 50% sianokiszonkowej folii, na której jakość trzeba również zwracać baczną uwagę.
ZOBACZ TAKŻE: Ekonomiczna produkcja sianokiszonki [ZDJĘCIA]
Ważne jest, aby folia miała odpowiednią, najlepiej 5-warstwową strukturę, która jest bardziej odporna na zrywanie, przebijanie twardymi łodygami (np. lucerny) oraz zmienne warunki atmosferyczne (np. grad) Istotna jest także jej kleistość i elastyczność. Przy wyborze musimy również zdecydować się na kolor.
Mamy cztery możliwości: jasno i ciemnozielony, biały oraz czarny. Najbardziej polecanym i najczęściej spotykanym pozostaje kolor biały. Zapobiega on nadmiernemu przegrzewaniu się materiału, a co za tym idzie ogranicza straty spowodowane zbyt wysoką temperaturą. Spotkać można również bele owijane folią bezbarwną. Nie jest to jednak prawidłowe rozwiązanie i nie powinno być stosowane, ponieważ przeznaczenie tego rodzaju folii jest zupełnie inne. Nie gwarantuje ona sianokiszonce bariery UV, nie jest odpowiednio kleista, a dodatkowo istnieje ryzyko, że dostaną się do niej zwierzęta, które będą zachęcone widocznym pod folią materiałem. Nie warto kierować się najniższą ceną folii, ponieważ w ostateczności można wiele na tym stracić.
ZOBACZ TAKŻE: Co zrobić ze zużytymi foliami?
- Tagi:
- sianokiszonka
- pryzma
- folia
- bele