Rolnik będzie robił zdjęcia swoich pól i wysyłał do Agencji
ARiMR. Zamiast kontrolować gospodarstwa na miejscu - Agencja wyposaży rolników w aplikacje i będzie prosić o robienie zdjęć działek oraz dokumentów.
Wszystko ma działać szybko, sprawnie i łatwo. Pomoże w tym specjalna aplikacja mobilna.
Dzięki temu systemu ma zmniejszyć się liczba kontroli na miejscu (w gospodarstwie) i usprawnić komunikację między beneficjentami środków unijnych a Agencją Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Nowa aplikacja mobilna zaprezentowana została podczas Międzynarodowych Targów Polagra Premiery w Poznaniu. Jolanta Piechocka, wiceprezes ARiMR zapowiedziała, że jest to, póki co, prototyp nowego systemu.
- Wchodzimy w cyfryzację rolnictwa. Poprzednia aplikacja e-wniosek plus jak widać spisała się mimo dużych obaw. W tej chwili pracujemy nad prototypem. To jest wersja aplikacji, która za jakiś czas zostanie oddana w ręce rolnikom do użytku. Będziemy pracowali nad tym była ona jak najlepiej dopasowana do potrzeb rolników, do ich oczekiwań, dlatego będą prowadzone jeszcze określone badania. Na początek oddamy do użytku na terenie dwóch województw po to, żeby właśnie upewnić się, co jeszcze w odpowiedni sposób zmienić. Aplikacja to twór, nad którym pracuje grupa ludzi: inżynierów i informatyków - wyjaśniła Jolanta Piechocka.
Jakie funkcje ma pełnić nowa aplikacja? Za jej pomocą, na telefon rolnika będzie dostarczana informacja o potrzebie przesłania do Agencji zdjęć odpowiednich dokumentów bądź działki rolnej.
- Zależy nam na tym, aby rolnik nie musiał za każdym razem iść do oddziału, składać tych dokumentów papierowo, tylko żeby mógł je przesłać również za pomocą zdjęcia, by właśnie ono stanowiło materiał dowodowy - powiedział Krzysztof Pałka z ARiMR, który nadzoruje prace nad budową aplikacji.
W przypadku zdjęcia pola Aplikacja będzie pokazywała rolnikowi, z jakiego punktu położenia w terenie ma je wykonać. Dzięki temu będzie on wiedział, gdzie ma konkretnie stanąć i w jakim kierunku ustawić telefon. - Ma to na celu wskazanie rolnikowi dokładnej pozycji, by nie było jakichś niedomówień i przepychanek, że ktoś zrobił zdjęcie ze złego miejsca. Jeśli chodzi o dokumenty, sprawa jest dużo prostsza, ponieważ tutaj wskazujemy konkretny dokument o jaki prosimy - powiedział Krzysztof Pałka.
Wywiad z prezesem ARIMR Tomaszem Nowakowskim TUTAJ
Prezes Tomasz Nowakowski wyjaśnił, że aplikacja ma służyć dwukierunkowej komunikacji pomiędzy rolnikiem a Agencją.
- Chcielibyśmy za pomocą tej aplikacji doprowadzić do tego, żeby zmniejszyć ilość kontroli na miejscu. Chcielibyśmy jak najmniej jeździć do rolnika. Dzięki tej aplikacji, w sytuacjach, kiedy mielibyśmy wątpliwości z kontrolą naszą wewnętrzną, moglibyśmy prosić rolnika o to, żeby podesłał nam zdjęcia działek, żebyśmy nie mieli wątpliwości, czy są one wykoszone, czy są jakieś zadrzewienia na działkach, ale też możemy prosić o zdjęcia różnego rodzaju dokumentów, które nam są jeszcze potrzebne do weryfikacji - powiedział Tomasz Nowakowski, prezes ARiMR.
Szef ARiMR w ciągu najbliższych lat zapowiedział wiele unowocześnień w zakresie wykorzystania technologii informatycznych.
- Ta aplikacja ma doprowadzić do zmniejszenia obciążeń administracyjnych i do tego, żeby te wnioski były weryfikowane szybciej . To jest pierwszy etap początku tak dużej cyfryzacji, która ma nastąpić w ARiMR, a przed którą nie uciekniemy - zaznaczył prezes Nowakowski.
Co działo się na Polagra Premiery. Zobacz TUTAJ: