Wysokie plony na 50 hektarach w 12 kawałkach
Rodzice pana Krzysztofa - Piotr i Teodozja - mieli 3 ha ziemi, uprawiali zboża i utrzymywali przez lata kilka świń, 2 krowy i kilkanaście kur. Od 1990 roku w zagrodzie pojawił się ciągnik Ursus C-330. Po przejęciu od rodziców gospodarstwo było sukcesywnie powiększane poprzez zakup ziemi od innych rolników, którzy rezygnowali z dalszego jej uprawiania. Teraz państwo Rogowscy mają grunty w 12 kawałkach, położone na terenie trzech gmin: Gościeradów, Trzydnik Duży i Dzierzkowice. Najwięcej w jednym kawałku jest 8 ha, właśnie w Marynopolu.
Plony są niezawodne i wysokie
W gospodarstwie największą powierzchnię zajmuje co roku pszenica ozima. Jesienią została zasiana na obszarze około 20 hektarów. Kolejną stałą uprawą jest rzepak ozimy, aktualnie zajmuje areał około 23 hektarów. Ponadto na mniejszych obszarach w gospodarstwie uprawia się groch i jęczmień jary.
Poprzez nowoczesne zabiegi agrotechniczne, siew ziarnem kwalifikowanym, racjonalne nawożenie roślin i terminowe zabiegi ochrony roślin - plony z hektara są niezawodne i wysokie. Plony pszenicy ozimej w gospodarstwie kształtują się na poziomie 8-9 ton z ha, zaś rzepaku ozimego około 4,5 ton z ha. Rzepak jest sprzedawany bezpośrednio po zbiorze z pola, natomiast ziarna pszenicy częściowo są sprzedawane po żniwach, a częściowo przechowywane w gospodarstwie i sprzedawane dopiero wiosną. W gospodarstwie jest wiata, w której można pomieścić około 200 ton ziarna zbóż.
- Do sprzedaży pozostało jeszcze prawie 60 ton pszenicy, ale ceny są bardzo niekorzystne. Rzepak sprzedawaliśmy po niecałe 2.000 zł za tonę, zaś w poprzednich latach było to około 3.000 zł. Pszenicę jesienią można było sprzedać po około 700 zł za tonę, teraz punkty skupu oferują 670 zł. Jest to jednak o sto procent mniej niż w poprzednich latach. Środki do produkcji rolnej stale mocno drożeją, a płody rolne dramatycznie tanieją. Dlatego sytuacja ekonomiczna w rolnictwie jest coraz gorsza. Gdybym miał kredyty i nie prowadził działalności gospodarczej pozarolniczej, to nie miałbym dzisiaj gotówki na utrzymanie gospodarstwa - mówi pan Krzysztof.
Gospodarstwo funkcjonuje wzorowo
Pasja i zaangażowanie w wykonywaną pracę sprawiły, że gospodarstwo pana Krzysztofa funkcjonuje wzorowo. Wyposażone jest w nowe ciągniki i sprzęt towarzyszący. Rolnik korzystał ze wsparcia Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich 2014-2020 w ramach operacji „Modernizacja gospodarstw rolnych”.
Pani Monika prowadzi sprawy dokumentacji biurowej, w pracach polowych najwięcej pomaga starszy syn Jakub. Gospodarstwo prezentuje się bardzo okazale, na podwórku ułożona kostka, sprzęt rolniczy przechowywany w estetycznych, nowych garażach. Widać tu wszędzie ład i porządek. Podczas ostatnich dożynek powiatowych pan Krzysztof otrzymał dyplom i nagrodę za osiągnięcia w produkcji rolnej.
Od 2008 roku Krzysztof Rogowski prowadzi działalność gospodarczą - Naukę Jazdy „Prawko”. Pracuje tu wraz z żoną i dwoma synami: Jakubem i Kacprem. Jest to największa firma szkoleniowa w powiecie kraśnickim. Kształci kierowców samochodów osobowych, ciągników rolniczych, autobusów czy też ciężarówek.
Pan Krzysztof ma nadzieję, że sytuacja w rolnictwie się poprawi, dlatego nadal zamierza powiększać obszar gospodarstwa. W przyszłości chce też kupić kombajn do zbioru zbóż i rzepaku, gdyż do tej pory korzysta z usług innego rolnika ze wsi.
- Tagi:
- plony
- gospodarstwo