Rolnicy zapłacą podatek od emisji dwutlenku węgla przez ich zwierzęta
Duński rząd uzgodnił wstępne porozumienia w sprawie tzw. "Zielonej Danii", czyli dalekosiężnych działań proekologicznych całego państwa, które w dużej mierze będą dotyczyć samego rolnictwa. Chodzi m.in. o sposób zarządzania samymi gruntami, ale także... podatki od emisji gazów cieplarnianych pochodzących od zwierząt gospodarskich.
Dania ogłasza zmianę sposobu gospodarowania ziemią
Jak opisują duński media, porozumienie dotyczy de facto działań na najbliższe dziesięciolecia.
- Z porozumienia wynika m.in. drogę do gruntownego przemyślenia sposobu gospodarowania duńską ziemią. Wizją jest, aby Dania była międzynarodowym wzorem do naśladowania w zakresie holistycznego i wielofunkcyjnego podejścia do gospodarowania gruntami, w którym dbałość o przyrodę, różnorodność biologiczną i wodę pitną idzie w parze z wydajną i nowoczesną produkcją żywności - cytuje Stephanie Lose, miniter gospodarki Dani, portal skm.dk.
W ramach planowanych działań otworzono m.in. Fundusz Obszarów Zielonych, który ma obejmować inicjatywy takie jak zalesianie, eksploatacja nisko położonych gruntów, strategiczne nabywanie gruntów w celu redukcji azotu.
W ramach konkretnych planów jest m.in. zalesienie ok. 250 tys. hektarów w kraju.
Dania jako pierwszy kraj na świecie chce wprowadzić podatek od emisji dwutlenku węgla przez ich zwierzęta
To nie koniec. Wspomniane "zielone" porozumienie dotyczy także wprowadzenia w roku 2030 specjalnego podatku - od zwierząt gospodarskich. Duńscy rolnicy będą musieli płacić za emisję gazów cieplarnianych, od ich zwierząt. Wspomniany podatek będzie wzrastał z roku na rok.
- Opłata 300 DKK (korona duńska, dop. red) od tony CO2 w 2030 r. wzrośnie do 750 DKK za tonę CO2 e w 2035 r. z odliczeniem minimalnym w wysokości 60 proc. - cytuje Henrika Dam Kristensena portal skm.dk.
W praktyce ma jednak obowiązywać także ulga podatkowa w wysokości 60 proc., co oznacza, że wspomniany podatek będzie od roku 2030 wynosił ok. 120 koron duńskich za tonę CO2 od zwierząt rocznie, a następnie stawka ta wzrośnie w roku 2035 do 300 koron duńskich.
Wszystkie wspomniane plany muszą jeszcze zostać przegłosowane przez parlament.
CZYTAJ TAKŻE: Francuscy rolnicy byli pozywani za "smród i hałas". Teraz to się zmieni