Rolnicy: "KE zakazuje. Czym więc mamy chronić swoje uprawy?"
Producenci rolni krytykują wycofywanie kolejnych substancji czynnych w ochronie roślin.
Skoro Komisja Europejska zakazuje stosowania wielu środków ochrony roślin - czym je zastąpić? Jak nadal produkować wydajnie i dobrej jakości zboża? Takie pytania zadawano podczas Forum Producentów Zbóż i Kukurydzy, które odbyło się na Międzynarodowych Targach Poznańskich Polagra Premiery.
Forum zostało zorganizowane przez Polski Związek Producentów Roślin Zbożowych, Polskie Związek Producentów Kukurydzy oraz Federację Branżowych Związków Producentów Rolnych. Spotkanie odbyło się pod tytułem: „Nowy Zielony Ład, a problemy producentów zbóż i innych roślin uprawnych”.
Czytaj także: Topowe odmiany kukurydzy na sezon 2020 [LISTA]
Jednym z dominujących tematów była sprawa wycofywania przez Komisję Europejską kolejnych substancji czynnych.
- To jest bardzo niebezpieczne, bo jeżeli mamy uprawiać rośliny to musimy mieć możliwość zabezpieczenia ich np. przed chwastami. W naszej branży stosowana jest także Integrowana Produkcja. My nie stosujemy za dużych ilości, ale tylko to co jest niezbędne. A Integrowana Produkcja wymaga przy najmniej trzech oprysków - tłumaczył Marian Sikora przewodniczący Federację Branżowych Związków Producentów Rolnych.
Dużo kontrowersji i krytyki wzbudził przepis dotyczący możliwości stosowania nawozów przez rolników dopiero po 1 marca. - Domagamy się uelastycznienia stosowania nawozów azotowych. Wysłaliśmy odpowiednie pisma do Prezesa Rady Ministrów, ministra rolnictwa oraz ministra gospodarki morskiej. Według naszej oceny w skutek późnego stosowania nawozów azotowych po 1 marca w ubiegłym roku rolnictwo nasz poniosło olbrzymie straty. Prawo nie może przeszkadzać w rozwoju naszego rolnictwa - powiedział Stanisław Kacperczyk prezes Polskiego Związku Producentów Roślin Zbożowych.
- Należy wprowadzić elastyczne stosowanie azotu na polach. Klimat się zmienia i te terminy powinny być ruchome. Jak za późno wjedziemy z nawozami to są straty - dodał Marian Sikora z FBZPR.
Obecny na Forum Producentów Zbóż i Kukurydzy wiceminister rolnictwa Ryszard Kamiński obiecał rolnikom pomoc i interwencje w tej sprawie do Komisji Europejskiej. - W poniedziałek minister Jan Krzysztof Ardanowski wysyła do komisarza Janusza Wojciechowskiego wniosek o przyśpieszenie stosowania nawozów azotowych chociaż o te dwa tygodnie - zadeklarował wiceminister rolnictwa Ryszard Kamiński.
Rolnicy wyrazili duże obawy co do unijnych planów wprowadzenia tzw. Zielonego Ładu i pytali, czy taka polityka będzie szansą dla polskich gospodarstw czy będzie przyczyniała się do ich upadku.
Producenci zbóż negatywnie ocenili politykę Unii Europejskiej, która zezwala na masowym import zbóż Ukrainy. Ich zdaniem destabilizuje to rynek w kraju oraz stanowi zagrożenie do dalszego rozprzestrzeniania się afrykańskiego pomoru świń, gdyż wirus może zostać zawleczony do Polski z transportach ukraińskiej kukurydzy. Spora część dyskusji została poświęcona kwestii zmieniającego się klimatu co boleśnie odczuwają rolnicy.
- Ostatnie lata pokazują, jak wrażliwe i bezbronne wobec różnego typu anomalii pogodowych jest polskie rolnictwo. To nie tylko susza, lecz także nadmiar opadów i duże nasłonecznie wpływają negatywnie na produkcję rolniczą. Brakuje nam rozwiązań przeciwdziałającym zmianom klimatycznym w naszym kraju. Brakuje rozwiązań promujących rozsądną meliorację pól i konserwacji istniejących urządzeń melioracyjnych. Brakuje budowy zbiorników retencyjnych i podejmowania działań w zakresie zatrzymania wody na wypadek suszy. Jednym słowem racjonalnej polityki gospodarowania wodą - podsumował Stanisław Kacperczyk prezes Polskiego Związku Producentów Roślin Zbożowych.