Zmiany w sprzedaży domu ze spadku. W życie weszły nowe przepisy

Jak czytamy w Rzeczpospolitej, do tej pory osoba, która otrzymała dom w spadku i chciała go sprzedać, musiała przedstawić u notariusza zaświadczenie wydane przez naczelnika urzędu skarbowego. To zaświadczenie miało potwierdzać, że spadek jest zwolniony z podatku, ewentualnie że podatek został zapłacony lub zobowiązanie wygasło w wyniku przedawnienia. Zaświadczenie było obowiązkowe, a jego brak uniemożliwiał przeprowadzenie transakcji. W wyniku deregulacji ustawy, od 20 sierpnia nie trzeba już przedstawiać tego dokumentu, jeśli nabycie zbywanych lub obciążanych rzeczy, lub praw majątkowych nastąpiło na podstawie umowy zawartej w formie aktu notarialnego, lub było zwolnione od podatku na podstawie art. 4a.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kto nie musi przedstawiać zaświadczenia u notariusza?
W praktyce zaświadczenia nie muszą przedstawiać osoby, które odziedziczyły spadek po najbliższej rodzinie. Jak czytamy w ustawie, chodzi o małżonka, zstępnych, wstępnych, pasierba, rodzeństwo, ojczyma i macochę. W takim przypadku spadek jest zwolniony z podatku. Artykuł 4a ustawy o podatku od spadków i darowizn mówi jednak o tym, że aby móc skorzystać ze zwolnienia, spadkobierca musi zgłosić spadek do urzędu skarbowego w terminie 6 miesięcy od dnia zarejestrowania notarialnego poświadczenia dziedziczenia albo uprawomocnienia się orzeczenia sądu stwierdzającego nabycie spadku. Zgłoszenia należy dokonać na formularzu SD-Z2.
Czytaj też: To świadczenie należy się też rolnikom. Przysługuje aż 1500 zł miesięcznie
W jaki sposób notariusz sprawdzi, czy sprzedawca był zwolniony z podatku?
Jak czytamy w Rzeczpospolitej, okazuje się, że nowa regulacja przysporzyła notariuszom dodatkowej pracy. Muszą oni bowiem sprawdzić, czy sprzedawca nieruchomości faktycznie był zwolniony z podatku. Co istotne, notariusze ponoszą odpowiedzialność finansową za błędne zwolnienie zbywcy z tego obowiązku, dlatego zależy im na prawidłowej weryfikacji. Przepisy nie precyzują jednak, w jaki sposób ma się ona odbywać i na podstawie jakiego dokumentu.
Czytaj też: Zasiedzenie służebności instalacji pod ziemią. Jest ważny wyrok Sądu Najwyższego
Aby rozwiązać problem, Krajowa Rada Notarialna wystąpiła w tej sprawie do Ministerstwa Finansów. W odpowiedzi resort zaznaczył, że notariusz powinien dochować należytej staranności przy stosowaniu nowego przepisu, co oznacza, że musi zweryfikować, czy spadkobierca faktycznie był uprawniony do ulgi i czy złożył zgłoszenie SD-Z2 w terminie. Resort wskazał jednocześnie, że to sprzedawca musi dostarczyć notariuszowi dokumenty umożliwiające weryfikację. Spadkobierca będzie więc musiał okazać zgłoszenie SD-Z2 wraz z potwierdzeniem jego złożenia. Na tej podstawie notariusz oceni, czy nabycie zbywanych lub obciążanych rzeczy, lub praw majątkowych było zwolnione od podatku.
W odpowiedzi wystosowanej przez resort pojawiła się też informacja, że wyżej opisane dokumenty nie mogą zostać zastąpione oświadczeniem o zamiarze dokonania zgłoszenia. Ministerstwo dodaje, że choć zaświadczenia z urzędu nie są już obowiązkowe, nadal można je okazać notariuszowi. Dla przypomnienia nowe zasady dotyczą zbywanych bądź obciążanych rzeczy lub praw majątkowych nabytych po 31 grudnia 2006 r.
Czytaj też: Wiadomo, kiedy KRUS wypłaci 14. emerytury. Oto dokładne daty przelewów
- Tagi:
- przepisy
- spadek
- nieruchomość