Sąsiedzi donoszą na rolników. Rośnie liczba spraw na policji [VIDEO]

Unia Producentów i Pracodawców Przemysłu Mięsnego (UPEMI) jest jedną z organizacji, która stara się edukować społeczność, zwłaszcza tej, która z rolnictwem nie ma do czynienia, ale z rolnikami - już tak.
- Mieszkańcy, którzy przychodzą z zewnątrz, nie rozumieją zasad funkcjonowania produkcji rolnej, jak i również stosunków społecznych panujących na wsi - powiedział "Wieściom Rolniczym" Wiesław Różański, prezes UPEMI.
Konfliktów między przyjezdnymi a rolnikami będzie coraz więcej
Jak wskazał prezes Różański, zgodnie ze statystykami, policja prowadzi ponad 100 spraw związanych z donosami sąsiadów na producentów rolnych. Związane są one głównie z uciążliwościami zapachowymi czy hałasem – zjawiskami nierozerwalnie związanymi z produkcją rolną.
- Takich konfliktów, w jakim znalazł się hodowca spod Łodzi, będzie coraz więcej. Stąd też reakcja wielu organizacji, jak i również przedstawicieli polityki, aby to unormować w sposób prawny. To stanowisko jest ważną deklaracją i myślę, że to będzie jedną z podstaw do tego, żeby zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom wsi, którzy produkują żywność - powiedział Wiesław Różański.
Nasz rozmówca podkreślił ważną rolę edukacji.
- Istotnym elementem naszej działalności jest przygotowanie pewnego rodzaju wiedzy i budowy świadomości o pracy na wsi. Mówimy o tym, że praca w rolnictwie jest na tyle ważna, że nie może być niszczona. W ramach idei: zgoda buduje, niezgoda rujnuje, staramy się edukować i pokazywać, jaką wartość dodaną przynosi produkcja zwierzęca, produkcja rolna, zbożowa dla Polski - dodał Wiesław Różański.
Będziemy wzorować się na prawie francuskim?
W opinii Różańskiego warto rozważyć implementację w Polsce przepisów obowiązujących w prawodawstwie francuskim.
- We Francji Ustawa o ochronie dziedzictwa kulturowego wsi załatwiła sprawę tak, że ten kto na wieś przychodzi i chce na wsi mieszkać, musi przyjąć dobrostan wsi jaki panuje w tym momencie, w tym czasie. A jeżeli się ten dobrostan zmienia i idzie w kierunku zwiększenia produkcji, to też może brać udział w negocjacjach i brać udział w dyskusji czy na to się zgadza. Gdy jednak przychodzi, akceptuje to, co jest na wsi - stwierdził Wiesław Różański.
Z szefem UPEMI rozmawialiśmy podczas Europejskiego Kongresu Odnowy i Rozwoju Wsi.
- Tagi:
- UPEMI
- wyrok
- hodowca świń
- rolnik