Większe stawki pomocy suszowej
Do rolników, którzy ponieśli straty w związku z suszą, do końca roku mają zostać wysłane dodatkowe środki. Ile pieniędzy wpłynie na ich konto?
Do końca listopada rolnicy i sadownicy z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa otrzymali pieniądze, które miały zrekompensować choć w części negatywne skutki tegorocznej suszy. Okazuje się jednak, że jeszcze w grudniu na ich konta trafią kolejne pieniądze. Unijny bonus?
Rolnikom, którzy wystąpili o pomoc i byli ubezpieczeni od wystąpienia klęsk żywiołowych ostatecznie należy się 344 zł/ha (wcześniej było 324 zł/ha). Tym, którzy pól nie ubezpieczyli przyznano natomiast połowę tej kwoty, a więc 172 zł/ha.
Podobnie sytuacja kształtuje się w przypadku sadowników. Właściciele ubezpieczonych drzew i krzewów owocowych otrzymają 688 zł (było 648 zł). Natomiast do plantatorów, którzy nie ubezpieczyli swoich sadów, wpłynie suma w wysokości 344 zł/ha.
Wyrównanie ARiMR rolnikom ma wpłacić do końca roku.
Dlaczego stawki pomocowe zwiększono? Przyznane przez Unię Europejską pieniądze były dotacją celową. Dlatego suma w całości musi zostać wypłacona rolnikom, którzy zgłosili straty z powodu suszy.
W procesie przyznawania środków pracownicy biur powiatowych ARiMR opierali się na danych znajdujących się we wnioskach, które wypełniali sami rolnicy oraz protokołach sporządzonych przez komisje klęskowe. I gdy biura powiatowe przesłały wstępne szacunki, ilu hektarów pomoc może dotyczyć, ustalono współczynnik wynoszący 0,81. Wszystkie dokumenty trzeba było złożyć do 30 września. Jednak komisje do szacowania strat miały tyle pracy, że nie zdołały dostarczyć wszystkich protokołów w wyznaczonym terminie. Aby umożliwić wsparcie jak największej grupie poszkodowanych, czas na dostarczanie protokołów wydłużono.
Po głębszej analizie wszystkich protokołów okazało się jednak, że nie wszystkie wnioski zgadzają się z informacjami przekazanymi przez komisje. - W niektórych przypadkach powstały rozbieżności w powierzchniach zniszczonych upraw w sporządzonych przez komisje protokołach strat, a powierzchniami określonymi przez rolników we wniosku. W takich przypadkach Agencja prosiła o wyjaśnienia rozbieżności i okazywało się, że właściwe dane są w protokołach komisji – wyjaśnia ARiMR. Zdarzało się też tak, że po zakończonym naborze wniosków, a więc po 30 września komisje klęskowe wycofywały protokoły. Bywało, że i sami rolnicy wycofywali swoje wnioski o przyznanie wsparcia.
- Pracownicy ARiMR spotkali się też z sytuacjami, w których rolnicy deklarowali, że zniszczone uprawy były ubezpieczone, po czym okazywało się że nie byli oni w stanie dołączyć polisy ubezpieczeniowej – tłumaczy ARiMR.
Dlatego po korekcie współczynnik wsparcia finansowego wyniósł 0,86. W rzeczywistości łączna kwota dla polskich rolników będzie taka sama, zmienią się jedynie w niektórych przypadkach jej odbiorcy i wysokości. W porównaniu do wstępnych szacunków jedni otrzymają więcej, inni mniej, a jeszcze inni – wcale.
Na razie do 8 grudnia ponad 163 tys. rolników, którzy z powodu suszy ponieśli straty w uprawach, otrzymało wsparcie finansowe w wysokości ponad 409 mln zł.
Natomiast na konta bankowe 12,55 tys. plantatorów czarnej porzeczki wpłynęło 21,6 mln zł pomocy z tytułu niskich cen tych owoców.
Wnioski o taką pomoc można było składać w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa do 30 września 2015. Rolnicy, którzy ubiegali się o pomoc w związku z suszą złożyli w tym czasie w ARiMR ok. 174 tys. wniosków o pomoc.
Natomiast rolnicy, którzy w 2015 roku byli producentami owoców czarnej porzeczki i z powodu niskich cen ponieśli straty, złożyli do ARiMR 14,1 tys. wniosków na kwotę 24,1 mln zł.