Rolnicy nie będą musieli ugorować 4% gruntów rolnych
Wojna na Ukrainie wpłynęła na decyzję Komisji Europejskiej, która zdecydowała, że w przyszłej Wspólnej Polityce Rolnej nie znajdzie się zapis o konieczności ugorowania ziemi.
Wymóg ugorowania gruntów rolnych w nowej WPR
Takie informacje podczas dzisiejszej konferencji prasowej podał minister rolnictwa Henryk Kowalczyk. Decyzję w sprawie istotnych zmian w planach strategicznych Wspólnej Polityki Rolnej na lata 2023 - 2027 podjęto podczas wczorajszego posiedzenia Rady Unii Europejskiej do spraw rolnictwa.
- Głównym tematem rozmów były plany strategiczne Wspólnej Polityki Rolnej - podał Henryk Kowalczyk, minister rolnictwa, który brał udział w posiedzeniu Rady Unii Europejskiej ds. rolnictwa.
Wojna na Ukrainie zagraża bezpieczeństwu żywnościowemu w Europie
Wielu rolników skrytykowało pomysł Komisji Europejskiej wprowadzenia obowiązku ugorowania najpierw 10%, a potem 4% gruntów rolnych. Okazuje się, że przymus ten zostanie zniesiony.
- W planie strategiczym pojawił się zapis, że każdy rolnik będzie musiał wyłączyć z produkcji rolnej 4% swoich gruntów. Rekomendacje z wczoraj są takie, że te 4% nie będzie wyłączone z produkcji rolnej, może będzie obłożone jakimiś programami dotyczącymi wymogów środowiskowych, na przykład uprawą roślin wysokobiałkowych czy traw albo zazielenianiem - zaznaczył Henryk Kowalczyk.
Czytaj także: Ukraina chce przetwarzać swoje zboże, owoce i warzywa w Polsce
Powodem, dla którego podjeto decyzję o zniesieniu obowiązku ugorowania gruntów jest wojna na Ukrainie.
- Sytuacja na Ukrainie zagraża bezpieczeństwu żywnościowemu nie tylko Ukrainy, ale Europie i światu, stąd uznano, że wyłączenie 4% użytków rolnych jest w tym przypadku niecelowe. Jest to ważne, bo wielu rolników co do tego wymogu miało dużo wątpliwości - powiedział szef resortu rolnictwa.
Czytaj także: Gospodarka odczuje skutki wojny. Czeka nas „szok cenowy”