Policja wlepia mandaty rolnikom przewożącym zboże. Jest interwencja

Samorząd rolniczy wziął w obronę gospodarzy, którzy, korzystając z publicznych dróg, transportują płody rolne ze swoich pól. W ich imieniu zwrócił się do ministra infrastruktury.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zboże niebezpiecznym ładunkiem?
Zdaniem Krajowej Rady Izb Rolniczych konieczne jest wprowadzenie odpowiednich zmian w przepisach dotyczących ułatwień przewozu płodów rolnych w trakcie wykonywania prac polowych. Ta dość kontrowersyjna sprawa wypłynęła podczas ostatniego posiedzenia KRIR.
Jak informuje Izba, rolnicy zgłaszają, że podczas transportu płodów rolnych z pól – takich jak zielonka, zboża – są zatrzymywani do kontroli drogowych i karani mandatami za przewożenie niezabezpieczonego ładunku.
- W praktyce rolnicy przewożą te materiały na krótkich odcinkach, w ramach bieżących prac polowych – tłumaczy samorząd rolniczy.
Mimo to, kierowcy ciągników rolniczych narażeni są na kary.
Apel do ministra infrastruktury o zmianę przepisów
A, jak dalej stwierdza KRIR, tego rodzaju sytuacje budzą duże niezrozumienie w środowisku rolniczym.
- Przepisy o przewozie ładunków nie uwzględniają specyfiki transportu rolniczego, który ma charakter sezonowy, lokalny i krótkotrwały – wyjaśnia Izba.
Nakładanie kar na rolników wykonujących typowe prace polowe jest odbierane przez nich jako utrudnianie codziennej pracy. Dlatego samorząd rolniczy postanowił, w ich imieniu, zwrócić się do ministra infrastruktury Dariusza Klimczaka, by przyjrzał się sprawie i rozważył zmianę przepisów prawa.