Na produktach pojawią się znaki "wolne od GMO"?
Posłowie klubu Kukiz15 chcą, aby każdy producent żywności w Polsce mogł dobrowolnie znakować swoje towary logiem "wolne od GMO".
Oczywiście produkty te będą musiały spełniać konkretne wymogi, a więc być wyprodukowane wedle ściśle określonych zasad na wszystkich etapach produkcji, przetwarzania i marketingu.
Napisany przez członków Klubu Kukiz15 projekt ustawy o zmianie ustawy o bezpieczeństwie żywności trafił do sejmu w środę, 20 lipca.
"Konsument ma prawo do uzyskania rzetelnej informacji na temat składu produktu, a także sposobu w jaki został on wyprodukowany. Wprowadzenie oznaczeń „wolne od GMO” ma za zadanie pomóc w realizacji tego prawa, a także podnieść świadomość konsumentów w zakresie produktów spożywczych. Dzięki wprowadzeniu oznaczeń potwierdzających, że dany produkt jest wolny od GMO konsument będzie miał pewność, że produkt, który chce nabyć nie zawiera w swoim składzie GMO a także, że przy jego produkcji nie użyto składników z zawartością GMO" - czytamy w uzasadnieniu projektu ustawy.
Prawidłowe oznaczanie produktów znakiem „wolne od GMO” będzie podlegało nadzorowi prowadzonemu przez organy administracji publicznej. - Będzie to dawało rękojmię, że produkt, który jest oznaczony odpowiednim symbolem został poddany szczegółowej weryfikacji. Tego typu procedury kontrolne pozwolą na wyeliminowanie przypadków dowolnego stosowania oznaczeń „wolne od GMO” - tłumaczą pomysłodawcy projektu.
Wprowadzenie takiego oznakowania jest odpowiedzią na zapotrzebowanie wypływające od samych konsumentów. - Polski rynek zdrowej żywności rośnie w tempie 20-30% rocznie. Konsumenci nie martwią się wyłącznie o wypełnienie lodówki- co raz częściej zaczynają zwracać uwagę na jakość artykułów spożywczych. Polacy chcą wiarygodnych informacji o żywności znajdującej się na półkach sklepowych. Pozytywne znakowanie “wolne od GMO” w połączeniu z budzącym się patriotyzmem konsumenckim to szansa na skok rozwojowy dla wielu polskich producentów z branży spożywczej - twierdzą posłowie Kukiz15.
Warto dodać, że Unia Europejska nie reguluje w sposób jednolity oraz powszechny kwestii znakowania żywności wolnej od GMO. Każde państwo indywidualnie podchodzi do tego zagadnienia. Państwa członkowskie regulują znakowanie żywności bez GMO poprzez prawodawstwo wewnętrzne, krajowe. Oprócz tego powstają także różnego rodzaju prywatne systemy znakowania. Prekursorem w znakowaniu żywności bez GMO jest Austria.