Ciemna strona pomocy suszowej
Skoro straty w uprawach nie spowodowała tylko susza, ale także wcześniejsze ujemne skutki przezimowania - to 500 zł/ha się nie należy.
Tylko w samym woj. kujawsko - pomorskim w wyniku tegorocznych ujemnym skutków przezimowania poszkodowanych zostało 2 818 rolników. Dlaczego teraz o nich piszemy? Bo każdy z tych rolników, mimo że miał stwierdzone komisyjnie straty, do dziś nie otrzymał informacji, czy jakakolwiek pomoc mu się należy. Mało tego. O każdy procent ubytku w rzepaku, pszenżycie czy pszenicy ozimej stwierdzony w wyniku wymarznięć wiosną, zmniejszono wielkość strat spowodowanych przez suszę. To rodzi kolejne problemy. Rolnicy pytają, a ministerstwo milczy. Do grona oczekujących na wyjaśnienia dołączyliśmy także my. Pytania do biura prasowego MRiRW wysłaliśmy 19 września. Do dziś odpowiedzi nie otrzymaliśmy. Ale po kolei.
Z redakcją „Wieści Rolniczych” skontaktował się rolnik z gminy Świecie w woj. kujawsko - pomorskim. Wyjaśnił nam, że tegoroczna aura nie sprzyjała jego działaniom na polu. Wiosenne przymrozki wyrządziły szkody w uprawach rzepaku, pszenżyta i pszenicy ozimej. Podobnych do niego w województwie były więcej, dlatego wojewoda uznał, iż należy powoła komisje. Eksperci pojawili się na polach i sporządzili protokół, z którego wynika, że ten konkretny gospodarz poniósł 13% strat.
Czytaj także: Susza. Rekordowe 1,5 miliarda złotych na pomoc
Protokół trafił do urzędu wojewódzkiego, który go zaakceptował i czerwcu przesłał do urzędu gminy. Na tym sprawa się zakończyła. Nikt nie wie, czy jakakolwiek pomoc rolnikowi się należy. Zarówno urzędnik z gminy, jak i rzecznik wojewody kujawsko - pomorskiego odsyłają do ministerstwa rolnictwa. A tam też cisza.
Gdyby w kolejnych miesiącach pogoda sprzyjała uprawom, rolnik pewnie machnąłby ręką, mając nadzieję, że sytuacja na polach się unormuje i kondycja gospodarstwa przez przymrozki nie będzie nadszarpnięta. Było inaczej. Przyszły wysokie temperatury, brak opadów i problem z ogromną suszą. Kolejne komisje i szacunki w uprawach. Tym razem stwierdzono ponad 30% strat. Zgodnie z wytycznymi ministerstwa przy takiej wielkości ubytku można wnioskować o pomoc suszową w wysokości 500 zł do hektara z rządowej puli (jeśli 50% upraw w gospodarstwie było ubezpieczonych, w innym wypadku pomoc pomniejszona do 250 zł/ha).
Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie fakt, że rolnikowi zmniejszono wielkość strat suszowych o 13% ubytku wiosennego spowodowanego przymrozkami. Uznano bowiem, że przecież do zmniejszenia plonów nie przyczyniła się tylko susza, a także wcześniejsze - niskie temperatury.
Więc ostatecznie podano, że susza wyrządziła u tego rolnika straty na poziomie niższym niż 30%. To nie oznacza, że rolnikowi się już nic nie należy. Mógł co prawda wnioskować o wsparcie, ale już tylko w ramach tzw. pomocy de minimis, a nie rządowej puli. Co to oznacza?
Pomoc de minimis to wsparcie publiczne przysługujące rolnikom i przedsiębiorcom w UE. Niezależnie od wielkości gospodarstwa każdemu rolnikowi przysługuje 15 tys. euro na 3 lata. Jeśli więc wykorzysta się pieniądze w jednym programie, nie będzie można ubiegać się o nie w kolejnym, jak np. dofinansowywania kwalifikowanego materiału siewnego.
To oznacza, że jeśli rolnik zdecydowałby się na otrzymanie pieniędzy w ramach pomocy suszowej, może już nie otrzymać środków na zakup kwalifikatu.
- To jakaś kpina, że nie otrzymaliśmy żadnych wyjaśnień. Z jakiej racji pomniejszono mi wysokość strat, skoro pomocy z poprzedniego szacowania nie otrzymałem? - stwierdza rolnik.
W podobnej sytuacji jest z pewnością więcej gospodarzy. Jak podał rzecznik wojewody kujawsko - pomorskiego Adrian Mól, powierzchnia upraw dotkniętych klęską ujemnych skutków przezimowania w jego województwie wynosi 58 576 ha i dotyczy 2 818 gospodarstw.
Próbowaliśmy dowiedzieć się, w jakich innych rejonach Polski również powołano komisje szacujące straty w wyniku ujemnych skutków przezimowania? Na jakim areale stwierdzono straty? I co najważniejsze, czy tym rolnikom należy się jakiekolwiek wsparcie?
Na odpowiedzi z ministerstwa rolnictwa czekamy od 19 września.