Albo ziemia albo pełna renta KRUS. Czy będą zmiany w kontrowersyjnych przepisach?
Przypomnijmy: wspomniane prawo od lat wzbudza kontrowersje. Piszemy o tym także na bieżąco na naszych łamach. Dość wspomnieć o przypadkach zawieszania renty rolniczej w przypadku prowadzenia działalności rolniczej małżeństwa rolników, z których jedno pobiera emeryturę, a drugie rentę rolniczą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przypomnijmy: problem dotyczy zasad wypłaty renty rolniczej, która składa się z dwóch części: składkowej i uzupełniającej. O ile pierwsza jest wypłacana zawsze, o tyle druga może zostać zawieszona, jeśli rencista nie zaprzestanie prowadzenia działalności rolniczej. W praktyce oznacza to konieczność przekazania gospodarstwa - czy to przez sprzedaż, darowiznę czy dzierżawę.
Renta KRUS a prowadzenie gospodarstwa. Nierówne traktowanie w jednym systemie
Sprawa wzbudza duże kontrowersje od dawna, dość przypomnieć, że Rzecznik Praw Obywatelskich podnosił tę kwestię już w lutym 2023 r. Wówczas resort rolnictwa odpowiadał, że "analizowana jest możliwość podjęcia prac legislacyjnych dotyczących tej kwestii". Ostatecznie jednak, do żadnych działań legislacyjnych w tym zakresie doszło.
Stąd temat powraca co jakiś czas. Niedawno do ministerstwa trafiła kolejna interwencja - tym razem za sprawą posłanek, które wystosowały interpelację.
Posłanki Jolanta Niezgodzka i Alicja Łepkowska-Gołaś, zaznaczają w niej wprost, że obecne przepisy tworzą rażącą dysproporcję. Rolnik-emeryt może nadal prowadzić gospodarstwo i pobierać świadczenie w pełnej wysokości, podczas gdy rolnik-rencista jest tego prawa pozbawiony, mimo że obie grupy podlegają temu samemu systemowi ubezpieczeń w KRUS.
Parlamentarzystki zwracają uwagę, że wymóg ten jest sprzeczny z konstytucyjną zasadą równości wobec prawa. Co więcej, zmusza rencistów, często jeszcze w sile wieku, do rezygnacji z dorobku życia, co prowadzi do konfliktów rodzinnych i osłabienia wiejskich społeczności, zwłaszcza gdy brakuje następców.
Problem staje się jeszcze bardziej dotkliwy w przypadku małżeństw, gdzie jedna osoba pobiera emeryturę, a druga rentę - o czym już pisaliśmy także. Dopóki małżonek-emeryt pracował i opłacał składki, rencista otrzymywał pełne świadczenie. Jednak z chwilą przejścia drugiego z małżonków na emeryturę, część uzupełniająca renty jest zawieszana, jeśli nadal wspólnie prowadzą gospodarstwo.
Co na to wszystko ministerstwo rolnictwa?
Renta KRUS a prowadzenie gospodarstwa. Ministerstwo odpowiada
W odpowiedzi na interpelację, podsekretarz stanu w ministerstwie rolnictwa, Adam Nowak, poinformował niestety wprost, że resort obecnie nie planuje prac legislacyjnych zmierzających do zmiany tych zasad.
Głównym argumentem ministerstwa jest bowiem sama definicja renty. Jak czytamy w piśmie wiceministra do posłanek: "rencista rolny jest całkowicie niezdolny do pracy w gospodarstwie rolnym i trudno byłoby racjonalnie wytłumaczyć fakt, iż ustawodawca godzi się jednocześnie na to, że będzie on prowadził działalność rolniczą w posiadanym gospodarstwie rolnym".
Resort podkreśla przy tym, że podstawą do zawieszenia części uzupełniającej jest faktyczne prowadzenie działalności rolniczej, a nie samo posiadanie ziemi.
Stąd rencista, który udowodni, że nie pracuje na roli, zachowuje prawo do pełnej renty. Może również użytkować grunty rolne o powierzchni do 1 hektara przeliczeniowego.
Co z kolei z nierównością we wspomnianych małżeństwach? Ministerstwo wyjaśnia jedynie, że przepisy dotyczące małżonków miały na celu umożliwienie osobie pracującej osiągnięcie wymaganego stażu ubezpieczeniowego, niezbędnego do uzyskania prawa do emerytury.





























