Ten zabieg zapewnia większe plony i smaczniejsze pomidory. Jak go wykonać?

Poszczególne części roślin konkurują ze sobą o wodę i składniki odżywcze. Nie inaczej jest w przypadku pomidorów. Dzięki zabiegowi ogławiania mamy możliwość przekierować energię roślin na wytwarzanie owoców oraz na rozwój tych, które już istnieją. W efekcie pomidory szybciej dojrzewają, są większe, lepiej wybarwione, a plonów jest więcej. Ogławianie wykonuje się w przypadku odmian wysokich, ponieważ zabieg ten zatrzymuje dalszy wzrost krzaka. Od tego momentu roślina nie musi już wykorzystywać zasobów na dalszy wzrost, tylko skupić się na zawiązanych owocach oraz ich dojrzewaniu. Ogławiania nie trzeba wykonywać, jeśli uprawiamy niskie odmiany lub samokończące.
Czytaj też: Posadź tę roślinę w ogrodzie. Odstrasza kleszcze, kwitnie całe lato
Na czym polega ogławianie? Kiedy i jak prawidłowo je wykonać?
Ogławianie polega na usunięciu wierzchołka pędu głównego rośliny lub kilku wierzchołków, jeśli poprowadziliśmy krzak na kilka pędów. Od tego momentu wzrost zostaje zatrzymany. Zabieg wykonuje się na około 7–8 tygodni przed planowanym zakończeniem uprawy. Należy pamiętać, że wraz z nadejściem chłodniejszych dni, dojrzewanie pomidorów zostanie zatrzymane. Dzięki ogławianiu mamy pewność, że pomidory zdążą dojrzeć i będą gotowe do spożycia jeszcze przed zmianą pogody. W praktyce zabieg ten wykonuje się na początku sierpnia. Jak go wykonać prawidłowo?
-
Należy przyciąć wierzchołek głównego pędu na taką wysokość, aby nad ostatnim gronem (piętrem) z owocami pozostawić 2–3 liście.
-
Do cięcia należy użyć czystego i zdezynfekowanego narzędzia.
-
Ogławianie wykonuje się z reguły w momencie, gdy roślina ma już 5–6 pięter. Jeśli jest ich więcej, zabieg można wykonać wcześniej, nawet w środku sezonu. W przeciwnym razie krzew będzie mocno osłabiony.
Co zrobić z usuniętą częścią pędu? Jeśli nie było widać na nim objawów choroby, ani szkodników, można wrzucić go do kompostownika. Opcjonalnie wyrzucamy go do odpadów organicznych lub palimy.
Nie tylko ogławianie. O czym jeszcze trzeba pamiętać?
Ogławianie to jednorazowy zabieg. Choć ma duży wpływ na jakość i obfitość plonów, nie można zapominać o innych czynnościach pielęgnacyjnych. Pomidory wymagają regularnego usuwania liści i to przez cały sezon. W praktyce wiele osób myli ten zabieg z ogławianiem. Mimo że cel tych czynności jest taki sam, wykonuje się je w inny sposób. Oprócz tego usuwamy tzw. wilki, czyli pędy boczne, które tworzą się w kątach, w miejscu, gdzie gałęzie stykają się z łodygą.
Czytaj też: Mało znany krzew, bujnie kwitnący do września. Na rabaty i do donic
Dlaczego nie wolno zapominać o obrywaniu liści? Mimo że są one potrzebne do prawidłowego przebiegu procesu fotosyntezy, jeśli jest ich zbyt dużo, mogą mieć negatywny wpływ na plony. Jeśli część z nich usuniemy, zapewnimy roślinom lepszy dostęp światła, co z kolei przyspieszy dojrzewanie pomidorów oraz poprawi ich smak. Kolejną zaletą ogławiania jest poprawa cyrkulacji powietrza. To zaś przekłada się na zmniejszenie ryzyka chorób grzybowych oraz pojawienia się szkodników bytujących w liściach. Bardzo ważną kwestią jest również możliwość skierowania energii na owoce. Jeśli liści będzie mniej, roślina będzie wykorzystywać składniki odżywcze właśnie na pomidory, dzięki czemu będą one większe i smaczniejsze.
Sposób obrywania liści różni się od fazy rozwojowej rośliny. W okresie wzrostu, przed kwitnieniem, usuwamy dolne liście, które dotykają podłoża, a oprócz tego suche, chore i zaatakowane przez szkodniki. To samo robimy w momencie, gdy pomidory kwitną i zawiązują owoce. W okresie dojrzewania dodatkowo usuwamy liście zacieniające. Liście najlepiej obrywać w suchy dzień, rano lub późnym popołudniem, zanim na krzakach zbierze się wilgoć.
Czytaj też: Spryskaj tym chwasty, a szybko się ich pozbędziesz. Stosuj miejscowo