Jak uratować ogród po zalaniu? Co zrobić, gdy woda stoi w grządkach?

Stojąca w ogrodzie woda zagraża roślinom. Korzenie nie tylko pobierają z gleby wodę i składniki mineralne, lecz także tlen, w związku z czym, jeśli dłuższy czas znajdują się pod wodą, to się "duszą". Taki stan prowadzi do uszkodzenia korzeni i osłabienia rośliny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Usuwanie wody z ogrodu
Pierwszym krokiem do uratowania roślin jest usunięcie wody z ogrodu. Warto podkreślić, że jeśli ogród został zalany wskutek powodzi, to woda może być bardzo zanieczyszczona i tym samym – niebezpieczna. Dlatego przed przystąpieniem do jakichkolwiek prac konieczne jest zastosowanie odzieży ochronnej, rękawic, a w niektórych przypadkach maski.
W przypadku wody stojącej w ogrodzie, szczególnie jeśli jest jej dużo lub znajduje się w trudno dostępnych miejscach, pomocna może okazać się pompa, dzięki której woda zostanie odprowadzona z ogrodu. Aby pozbyć się wody, można też jednak na przykład wykopać kanały w glebie, którymi będzie ona mogła spłynąć. Dobrym rozwiązaniem może być również użycie materiałów, które wchłoną wodę i osuszą teren – na przykład piasku.
Przegląd zalanych roślin
Ważne jest również dokładne przyjrzenie się roślinom i temu, w jakim są stanie. Przegląd można rozpocząć od roślin jednorocznych, które mają mniej rozwinięty system korzeniowy, a tym samym są silniej narażone na zniszczenie. Rośliny, które mają miękkie łodygi i zły stan liści najlepiej usunąć – mogą być bowiem nosicielami chorób i przyciągnąć szkodniki. Kilka takich roślin warto wykopać i sprawdzić, jak wyglądają ich korzenie – miękkie i ciemne oznaczają gnicie, a to powinno być jednoznaczne z ich usunięciem.
Rośliny wieloletnie łatwiej pokonują takie przeszkody i lepiej radzą sobie z podtopieniami – choć oczywiście im dłużej korzenie znajdują się w wodzie, tym większe prawdopodobieństwo gnicia. Pomocne może okazać się w tym przypadku usunięcie uszkodzonych liści i pędów, co może usprawnić regenerację.
Czytaj też: Wysmukła ozdoba znana z ogródków naszych babć. Dorasta nawet do 2 metrów
Spulchnienie gleby po zalaniu
Woda, która stoi w ogrodzie, sprawia, że podłoże jest twarde, na jego powierzchni tworzy się skorupa, dostęp powietrza do korzeni jest utrudniony. Dlatego też po usunięciu wody konieczne będzie także spulchnienie gleby. Można tego dokonać zarówno kultywatorem, jak i widłami czy motyką. Ten krok pozwoli na przywrócenie optymalnych warunków powietrzno-wodnych.
Czy zalane rośliny powinno się nawozić?
Woda, która zalała glebę, mogła wypłukać z niej składniki odżywcze. Dlatego też w celu ratowania roślin i ogrodu po intensywnych opadach, konieczne może być ponowne nawożenie. Podłoże można zasilić kompostem lub innymi nawozami organicznymi. Osłabione rośliny także warto odpowiednio odżywić, przy czym należy pamiętać, że w przypadku uszkodzonych korzeni, konieczne jest nawożenie dolistne. Wówczas wszystkie substancje zostaną wchłonięte przez liście, a korzeń będzie mógł się regenerować. Co istotne, rośliny w zbyt wilgotnych warunkach mogą być też narażone na różne choroby, głównie grzybowe. Dlatego też konieczne jest ponadto stosowanie środków ochrony roślin.
Czytaj też: Jak dbać o pietruszkę w lipcu? Pamiętaj o tych trzech krokach
Jak zapobiegać zalaniom w przyszłości?
W ogrodzie – zarówno tym, który ma już za sobą zalanie, jak i tym, który nie musiał się z tym mierzyć – można zastosować rozwiązania, które w przyszłości mogą uchronić go przed nadmierną wilgocią i stojącą wodą. Jakie kroki mogą pomóc?
- Odpowiednie ukształtowanie terenu – tworzenie spadków, które sprawią, że woda będzie spływała z grządek, kanalików odprowadzających wodę, umieszczanie grządek wyżej;
- Zastosowanie drenażu – rury, które zbierają nadmiar wody i odprowadzają je do rowów, kanalizacji lub studni chłonnych;
- Tworzenie rowów melioracyjnych – pozwalają na odprowadzanie wody z działki;
- Odpowiedni dobór roślin – na terenach zalewowych warto wybierać te rośliny, które są odporniejsze na wilgoć.