Opady śniegu a fotowoltaika: Czy odśnieżanie paneli ma sens?
Zimowe dni to nie jest najlepszy czas dla fotowoltaiki – dni są krótkie, często z dużym zachmurzeniem, a padający śnieg może przykrywać panele. Bez względu jednak na to, czy jest biało, czy nie, o wysokiej efektywności takich instalacji w produkowaniu energii elektrycznej podczas tej pory roku trudno mówić. Dlatego też zastanawiającą kwestia dla wielu właścicieli fotowoltaiki jest jej odśnieżanie. Czy warto usuwać zalegający na panelach śnieg?
Czy śnieg może uszkodzić panele fotowoltaiczne?
Jak wskazują eksperci portalu Lepiej przedsiębiorstwa Tauron, panele fotowoltaiczne są bardzo wytrzymałe – pokryte są bowiem szkłem hartowanym, które wytrzyma obciążenie do 550 kilogramów na metr kwadratowy. Jeśli więc zasypie je śnieg, nie powinno no znacząco wpływać na ich wydajność. Co więcej, nieumiejętne odśnieżanie nie pomoże, a wręcz zaszkodzi, dlatego jeśli już właściciele instalacji się na to zdecydują, warto wiedzieć, jak to zrobić. Czy to jednak konieczne? Szczególnie gdy weźmie się pod uwagę, że nawet przy słonecznej zimie od listopada do grudnia produkcja energii mniejsza się do nawet 75 proc. w porównaniu z innymi miesiącami, jest to zastanawiające.
Czytaj też: Jak suszyć pranie w zimie? Cztery ważne zasady
Czy warto odśnieżać panele fotowoltaiczne na dachu?
Zasypane śniegiem panele fotowoltaiczne na dachu budynku nie są łatwe do odśnieżenia, a poza tym jest to proces bardzo niebezpieczny. Dostęp do nich jest trudny, ponadto jest ślisko i konieczny jest profesjonalny sprzęt – na przykład podnośnik koszowy, teleskopowe wysięgniki czy drabiny. Ważny jest też odpowiedni strój. Najlepiej do takiego odśnieżania zatrudnić specjalistów. Każde z tych działań wiąże się jednak z dodatkowymi kosztami, które w zimowych miesiącach nie zwrócą się w produkcji energii elektrycznej. W związku z tym pozostawienie śniegu na fotowoltaice wydaje się rozsądnym rozwiązaniem.
Panele pokryte są śliskim i gładkim szkłem, a dodatkowe mają głęboką barwę – niebieską albo prawie czarną, dzięki czemu łatwo wchłaniają energię cieplną. W związku z tym śnieg raczej nie poleży na nich długo, spadnie lub po prostu się roztopi. Dzięki temu fotowoltaika odśnieży się sama, a jej właściciel nie będzie musiał podejmować ryzykownych kroków.
Jak podaje portal Lepiej, do całkowitego oblodzenia lub odcięcia paneli od słońca dochodzi tylko przy ekstremalnych opadać śniegu czy marznącego deszczu, a takie zdarzają się aktualnie dość rzadko. To jednak wciąż nie sprawia, że ekonomicznie uzasadnione jest ich odśnieżanie.
Panele na gruncie – jak odśnieżyć?
Odśnieżanie paneli na gruncie jest o wiele prostsze i mniej niebezpieczne. Choć nie sprawi to – podobnie jak w przypadku fotowoltaiki na dachu – że pobiorą one znacznie więcej energii, można się tego podjąć bez większego ryzyka. Aby jednak niczego nie uszkodzić, konieczne jest stosowanie odpowiednich narzędzi.
Do usuwania śniegu z fotowoltaiki powinno używać się miękkich szczotek na wysięgnikach. Choć użycie łopaty może wydawać się sprawne i szybkie, może ona uszkodzić szkło. W przypadku, gdy po usunięciu nadmiaru śniegu okaże się, że panele są oblodzone, warto po prostu poczekać, aż słońce pomoże w stopieniu się tej warstwy. Nie powinno się w tym celu używać na przykład skrobaczki do auta. Nawet jeśli temperatura jest tak niska, a dni mało słoneczne, że lód pozostanie na fotowoltaice, nie powinno się go odrywać od szkła.