Więcej superkomórek burzowych? Naukowcy: Rolnicy muszą być gotowi

Badacze przewidują, że w ciągu najbliższych lat będzie powstawać więcej superkomórek burzowych. Zjawisko ma duży potencjał niszczycielski. W 2025 roku w Polsce zniszczenia powstałe na skutek superkomórek burzowych (uprawy i mienie) odnotowano m.in. w okolicach Żywca (czerwiec), Rozprzy w woj. łódzkim (maj) i Tarnowa (sierpień).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj też: Od 1 września podwyżka opłat. Zmiany dotyczą też rolników
Czym jest superkomórka burzowa?
To ciekawe, ale potencjalnie groźne zjawisko pogodowe powstaje przy określonych, sprzyjających warunkach. Jednym z nich jest gwałtowna dynamika mas powietrza. Ciepłe, wilgotne masy powietrza muszą znajdować się blisko powierzchni ziemi, a masy chłodniejsze wyżej. Musi zaistnieć również czynnik, który szybko wzniesie ciepłe masy powietrza na dużą wysokość. Do tego dochodzi nasycenie parą wodną i szybki rozwój chmur. Rozwinięta superkomórka burzowa posiada w swym wnętrzu tzw. mezocyklon, czyli silny, wirujący słup powietrza.
W miarę rozwoju zjawisko staje się coraz silniejsze. Może być aktywne nawet przez kilka godzin, a przemieszczać się nawet przez setki kilometrów. Superkomórkom burzowym towarzyszą zazwyczaj bardzo silne opady, porywiste wiatry i grad. Przy sprzyjających warunkach zjawisko może wytworzyć trąby powietrzne.
Niszczące skutki superkomórek burzowych w Europie
Jak podaje portal euronews.com, w 2023 r. burze konwekcyjne doprowadziły na całym świecie do strat wynoszących prawie 55 mld euro (dane z ubezpieczeń). Tym samym silne zjawiska burzowe stały się w tym konkretnym roku “najkosztowniejszym rodzajem klęski żywiołowej na świecie”. Na terenie Europy superkomórki burzowe występują stosunkowo rzadko (np. w porównaniu ze Stanami Zjednoczonymi), ale gdy już się pojawią, mogą wywoływać silne, lokale zniszczenia.
Portal przypomina szkody wywołane w zeszłym roku we Włoszech. W sierpniu 2024 r. superkomórka burzowa przeszła w okolicy Rimini i Rawenny. Burza przyniosła porywisty wiatr, osiągający prędkość do prawie 100 km/h i intensywny grad. Zjawisko zniszczyło lokalne uprawy, wyrywało drzewa z korzeniami i sparaliżowało pociągi. W tym roku podobnie silną burzę, która przyniosła grad o średnicy do 6 cm, odnotowano we Francji (departament Loary).
Czytaj też: Nie wyrzucaj do kosza. Korek po winie świetnie sprawdzi się w ogrodzie i doniczce
Nowe badanie pokazuje wzrost zagrożenia
Tematem superkomórek burzowych zajęli się w ostatnim czasie naukowcy z Mobiliar Lab for Natural Risks Uniwersytetu w Bernie i Centrum Badań nad Zmianami Klimatu im. Oeschgera oraz Politechniki Federalnej w Zurychu. Zespół badaczy opracował model symulacyjny, który pozwala szczegółowo obrazować rozwój silnych burz konwekcyjnych.
Dane z nowego modelu pozwoliły m.in. na wskazanie Alp jako punktu z wysokim potencjałem tworzenia się superkomórek burzowych (które wędrują później po Europie). Jak oszacowano, w jednym sezonie w regionie Alp powstaje ok. 38 silnych zjawisk burzowych (północna strona pasma) i 61 po stronie południowej.
Oszacowano, że przy wzroście globalnej temperatury o 3 stopnie Celsjusza (powyżej poziomu temp. sprzed epoki przemysłowej) częstotliwość silnych burz po północnej stronie Alp wzrośnie nawet o 50 proc. Zwiększonego zagrożenia skutkami silnych burz mogą spodziewać się m.in. mieszkańcy Szwajcarii, Austrii, północnych Włoch i południowych Niemiec. Zagrożenie dotyczy jednak całej Europy.
Jak oszacowano, liczba tego typu zjawisk na całym kontynencie wzrośnie o 11 proc. Autorzy badania apelują, aby do nadchodzących zmian przygotowały się nie tylko służby porządkowe, ale także europejscy rolnicy i ubezpieczyciele.
Czytaj też: Czy to już jesień? Pogoda szykuje niespodzianki. Najnowsza prognoza na 10 dni