Uciekając przed policją... zasnął pod miedzą

Do nietypowej sytuacji doszło na terenie gminy Uchanie (woj. lubelskie).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Policjancie pojechali na zgłoszoną interwencję, gdzie nietrzeźwy mężczyzna miał się awanturować z domownikami. Gdy dotarli na miejsce, nie było go w domu. Z relacji domowników wynikało, że jest pijany i kiedy usłyszał, że wezwano policję, uciekł.
Funkcjonariusze zaczęli go szukać, tym bardziej, że temperatura spadała poniżej zera i istaniała obawa o jego zdrowie i życie. Nagle nieopodal posesji na polach oprószonych śniegiem pod miedzą policjanci zauważyli leżącego mężczyznę.
- Okazało się, że jest to 40-letni awanturnik. Był tak pijany, że uciekając z domu zasnął i kompletnie nie wiedział co się z nim dzieje. Policjanci po dobudzeniu go przewieźli do Izby Wytrzeźwień - relacjonuje aspirant sztabowy Edyta Krystkowiak.
ZOBACZ TAKŻE: Wypadek w sortowni owoców. Wezwano śmigłowiec LPR
- Tagi: