Skąd sianko pod obrus?
Sianko pod obrusem to element tradycji wigilijnej. W związku z dużym przedświątecznym zapotrzebowaniem na nie, znalazły się firmy, które zajęły się jego dystrybucją. Jak uzyskują swój produkt?
- Sianko, które sprzedajemy, pochodzi od rolników. To produkt naturalny - nie jest sztuczny ani spreparowany - mówi nam Marek Gzel, właściciel firmy Merito - trudniącej się sprzedażą artykułów religijnych, liturgicznych i dewocjonaliów. To głównie ta branża zajmuje się rozpowszechnianiem sianka.
- Umowy z gospodarzami, którzy zbierają dla nas siano, zawieramy dużo wcześniej. Dzięki temu towar jest najwyższej jakości - od początku zbierany z zamiarem, umieszczenia go na wigilijnym stole - kontynuuje Pan Marek.
ZOBACZ TAKŻE:Jak zebrać pełnowartościowe siano?
Pieczołowitość i najlepsze jakościowo trawy
Sianko przygotowywane jest z dużą pieczołowitością. Rolnik - dostawca, wybiera najlepsze jakościowo trawy, które gwarantują odpowiedni zapach, dzięki temu podkreślając wyjątkowy świąteczny klimat. Gdzie tkwi klucz do właściwego aromatu? - Każde siano ma tak naprawdę swoją unikalną woń. Całą jej specyfikę stanowią jednak nie same trawy, a wszystkie ich domieszki, takie jak zioła i turzyce - mówi Jarosław Lisiecki z powiatu radomszczeńskiego, w województwie łódzkim - jeden z rolników dostarczających siano do sprzedaży.
ZOBACZ TAKŻE: Moda na zioło trwa
Skąd unikalna woń?
Wśród gatunków, które mają największy wpływ na zapach wiązek siana, pan Jarosław wymienia: glistnik jaskółcze ziele, babkę lancetowatą, pokrzywę, mniszek pospolity, jaskry, kocimiętki, komonice błotne i rożkowe oraz krwawniki - Nie wszystkie te gatunki znajdują się jednak w poszczególnych wiązkach. Może się zdarzyć, że w niektórych nie będzie żadnego z wymienionych wyżej gatunków, a aromat i tak będzie doskonały. Wiele zależy tutaj także od tego, czy skoszona trawa przed zbiorem nie przemoknie. To wielkie ryzyko utracenia odpowiedniego zapachu - zastrzega.
- Siana najlepszej jakości, jeśli chodzi o samą woń, zbiera się w lata suche, gdy plon jest mniejszy. Gdy lata są bardziej mokre, materiału jest więcej, ma on więcej wartości dla zwierząt, ale nie jest już tak aromatyczny - wyjaśnia nasz ekspert. Sianko pod obrus najczęściej przygotowywane jest z drugiego, a czasami nawet trzeciego pokosu - Pierwszy pokos odpada - trawy są długie i twarde, a ponieważ do wiązek wykorzystujemy właśnie pędy wegetatywne, a nie generatywne, w przypadku drugiego i trzeciego pokosu materiał ma dużo lepszą jakość - jest bardziej miękki - kontynuuje rolnik.
Prace związane z dzieleniem sianka i pakowaniem wykonywane są ręcznie - Odpowiednio do zawieranej umowy wszystkie te zadania wykonuje sam rolnik, od którego nabywamy sianko, bądź już moi pracownicy - mówi Marek Gzel - Całą zaletą jest naturalna różnorodność. Wyrzucamy to, co twarde i grube, a zostawiamy miękkie części roślin - uzupełnia Jarosław Lisiecki.
ZOBACZ TAKŻE: Świąteczny problem z karpiem
Do kogo skierowany jest produkt?
Wyrób skierowany jest do ludzi niemających możliwości pozyskania sianka, a więc są to przede wszystkim mieszkańcy miast - Produkt znalazł się w naszej ofercie głównie przez zainteresowanie ze strony klientów. Ludzie dzwonili i pytali, czy nie mamy sianka w sprzedaży. Tak też zdecydowaliśmy się na poszerzenie swojego asortymentu o ten produkt - mówi właściciel firmy Merito.
Trend na obchodzenie świąt w jak najbardziej tradycyjny sposób zaczął powracać w ostatnich latach - dlatego też sianko jest w naszej gamie już od 2006 roku - informuje nasz kolejny rozmówca, Monika Wawer, referent ds. marketingu firmy Arpex. Zwiększenie zapotrzebowania na sianko, które w coraz większym stopniu stanowi niezbędny element na świątecznym stole, utrzymuje się od kilku lat na podobnym poziomie - Średnio co roku odnotowujemy wzrost sprzedaży o około 10% - precyzuje przedstawicielka Arpex-u.
Większość zainteresowanych stanowią klienci indywidualni, zdarzają się jednak również przypadki, w których sianko zamawiane jest hurtowo - głównie są to firmy, które wykorzystują je do celów reklamowych. Zainteresowani są także producenci różnego rodzaju dewocjonaliów, którzy dokładają sianko do innych produktów związanych nierozerwalnie z tradycją wigilijną. Jest to bardzo powszechnie stosowane rozwiązanie.