Minister rolnictwa spotka się z protestującymi. Jest wyznaczony termin
Czesław Siekierski przewidywał, że do tego protestu dojdzie. Mówił o tym podczas grudniowego wywiadu z redaktor naczelną Wieści Rolniczych Aleksandrą Pilarczyk. Wspominał także o tym, że jest gotowy do rozmów z rolnikami. Po piątkowym proteście wydał komunikat, zgodnie którym zapowiedział, iż „w imieniu Rządu RP oczekuje w siedzibie ministerstwa na złożenie szczegółowych postulatów od protestujących dziś rolników.”
W komunikacie tym możemy również wyczytać, że protestujący rolnicy sformułowali wcześniej pięć głównych żądań. Jednak, w opinii szefa resortu rolnictwa, przedstawione przez rolników oczekiwania wymagają merytorycznego odniesienia i oceny tego co zostało już zrealizowane. Część z nich, jak wskazuje minister rolnictwa, była już podnoszona podczas protestów rolników, które miały miejsce pod koniec 2023 roku i na początku 2024 r. Do zgłaszanych wcześniej żądań, doszło jedno dotyczące sprzeciwu wobec umowy handlowej UE-Mercosur.
Rolnicy nie chcą, by została podpisana umowa UE-Mercosur
Jednym z ważniejszych żądań sektora rolnego jest odstąpienie od podpisania umowy handlowej miedzy Unią Europejską a krajami Mercosur. Minister rolnictwa w swoim oświadczeniu podał, że to właśnie jego resort jako pierwszy sprzeciwił się podpisaniu tej kontrowersyjnej umowy, „zwracając uwagę przede wszystkim na pogorszenia zasad konkurencyjności polskich i europejskich rolników”.
„Dziś mamy jednoznaczny sprzeciw całego polskiego rządu, który jasno opowiedział się przeciwko zawarciu umowy z Mercosur w kwestiach dotyczących rolnictwa. Nadal z Francją oraz innymi krajami staramy się zbudować mniejszość blokującą tę umowę. Jednak będzie bardzo trudno to osiągnąć, bez odpowiedniego zaangażowania krajów członkowskich” – czytamy w komunikacie MRiRW.
Ponadto Polska na forum UE, w sprawie tej umowy, cały czas wnioskuje, aby w stosunkach handlowych z krajami trzecimi wprowadzić instrumenty ochrony rynku wewnętrznego oraz kontroli przestrzegania równie wysokich standardów w zakresie wymagań co do metod wytwarzania produktów importowanych.
Są zastrzeżenia do WPR. Wymogi dla rolników będą zaostrzone?
Stop napływowi towarów rolnych z Ukrainy
Drugim tematem, który spędza sen z powiek wielu rolnikom to import produktów rolno-spożywczych z Ukrainy. Polscy producenci rolni mają w pamięci ogromne kontyngenty zbóż, rzepaku czy cukru, jakie ze wschodu zalewały nasz kraj.
Czesław Siekierski podał, że podjęto działania związane z ograniczaniem tego zjawiska.
„To się już w dużej mierze dokonało. Zatrzymaliśmy niekontrolowany import towarów i zbóż oraz kontrolujemy i monitorujemy na bieżąco sytuację na wschodniej granicy – służą temu handlowe ograniczenia ATM tzw. hamulce bezpieczeństwa, które zostały przyjęte na nasz wniosek w unijnym rozporządzeniu w czerwcu 2024 r. Uruchomienie tego mechanizmu powoduje przywrócenie ceł UE na import przekraczający poziom bezcłowych kontyngentów taryfowych z Układu o stowarzyszeniu UE-Ukraina” – wyjaśnia w komunikacie minister rolnictwa.
Ponadto, jak dalej informuje, podczas polskiej prezydencji w Radzie UE, chce wspólnie z Komisją Europejską wypracować odpowiednie warunki i regulacje wymiany handlowej pomiędzy Unią a Ukrainą po czerwcu 2025 roku.
„Podejmiemy również dyskusję na temat przyszłego członkostwa Ukrainy w UE. Nie możemy zapominać o tym, że Ukraina „jest naszym Mercosur” za wschodnią granicą” – przekonuje Czesław Siekierski.
Unijny rynek zalał cukier z Ukrainy. Pfeifer&Langen wykupił tam cukrownie
Stop Zielonemu Ładowi
I w tym temacie, według szefa resortu rolnictwa, wiele udało się zdziałać.
„Na nasz wniosek i poparciu protestujących rolników, zostały wprowadzone przez Komisję Europejską i Parlament Europejski zmiany w Zielonym Ładzie. Bardzo istotne było również zaangażowanie się oraz wsparcie premiera Donalda Tuska” – podaje w oświadczeniu Czesław Siekierski.
Nieracjonalne zapisy zielonego ładu, jak wyjaśnia, zostały gruntownie uproszczone i złagodzone zgodnie z postulatami rolników. Dzięki temu:
- wyłączono z kontroli i sankcji warunkowości gospodarstwa do 10 ha (ok. 950 tys. gospodarstw w Polsce),
- zniesiono obowiązek ugorowania 4% gruntów ornych,
- zmieniono termin utrzymania okrywy glebowej na gruntach ornych,
- wprowadzono możliwość dywersyfikacji upraw zamiast zmianowania.
Wcześniej po interwencjach resortu rolnictwa, Komisja Europejska wycofała się z projektu ograniczającego stosowanie pestycydów. Ponadto w czasie polskiej prezydencji resort rolnictwa chce rozpocząć dalszy przegląd Zielonego Ładu.
Stop niszczenia polskich lasów i łowiectwa
„Rozumiemy sytuację sektora leśnego. Błędna polityka w zakresie leśnictwa poprzedniego rządu, została zastąpiona nie zawsze racjonalnymi rozwiązaniami oraz decyzjami – takie są opinie rolników, którzy coraz częściej zalesiają i nasadzają słabe użytki rolne”- czytamy w komunikacie resortu rolnictwa.
Czesław Siekierski zaznacza, że uważa za konieczne wprowadzenie zrównoważonej gospodarki łowieckiej, która ograniczy szkody dzikiej zwierzyny w produkcji roślinnej, rybołówstwie i ASF.
ASF. Proponują, by zamiast strzelać do dzików, prosić o pomoc grzybiarzy
Stop wygaszaniu polskiej gospodarki
Ministerstwo rolnictwa, wyjaśnia, że w ramach różnych programów oraz instrumentów, wspiera przedsiębiorczość na obszarach wiejskich w ramach II filaru WPR czy KPO.
„W celu zapewnienia długoterminowej konkurencyjności polskiego rolnictwa MRiRW prowadzimy intensywne działania związane z dywersyfikacją rynków zbytu dla towarów rolno-spożywczych. Działamy na rzecz rozszerzenia rynków zbytu dla naszego eksportu m.in. drobiu i przetworów mlecznych do Chin i innych krajów. Zwiększający się polski eksport towarów rolno-spożywczych przyczynia się do rozwoju całej naszej gospodarki” – podaje w oświadczeniu Czesław Siekierski.
Jednym z priorytetowych dla Polski tematów, jak dalej podaje szef resortu rolnictwa, jest zapewnienie równych warunków konkurowania z produkcją rolną pochodzącą z krajów, gdzie nie są stosowane równie wysokie wymogi produkcji jak w UE. Obowiązujące w imporcie z krajów trzecich graniczne kontrole żywności, a szczególnie jakości, służą zapewnieniu bezpieczeństwa żywnościowego na polskim i europejskim rynku.
Kiedy minister rolnictwa spotka się z protestującymi?
Czesław Siekierski zapowiada, że chce rozmawiać z rolnikami o postulatach i wspólnie z nimi rozwiązywać je w ramach dialogu, który rozpoczęty został rok temu po przejęciu kierownictwa w resorcie rolnictwa przez nową władzę. Wyznaczono kolejny termin spotkania z protestującymi. Spotkanie odbędzie się jeszcze w styczniu.
„W najbliższym czasie przewidujemy szereg spotkań, o których piszemy na stronie internetowej ministerstwa. 15 stycznia br. w Centrum Partnerstwa Społecznego Dialog odbędzie się trzecie spotkanie w którym udział wezmą związki i organizacje rolnicze oraz inicjatorzy dzisiejszego protestu” – podaje Czesław Siekierski.
Protestujący rolnicy: Walczymy o naszą godność!