Serbom najbardziej smakują polskie jabłka
Delegacja z MRiRW odwiedziła Serbię. Co ustalono?
Jak podaje Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Podsekretarz stanu Ryszard Zarudzki, w dniach 23-24 kwietnia 2018 r., przebywał z wizytą w Serbii. Głównym celem było udzielenie merytorycznego wsparcia stronie serbskiej w zakresie rozwoju obszarów wiejskich w oparciu o polskie doświadczenia, a także przeprowadzenie rozmów dwustronnych na temat rozwoju polsko-serbskiej współpracy w dziedzinie rolnictwa (likwidacja barier w dostępie polskich produktów rolno-spożywczych na rynek serbski, wymiana ekspercka i naukowa).
Podczas spotkania z sekretarzem stanu Senadem Mahmutovicem i wiceministrem Zoranem Janjatovicem w ministerstwie rolnictwa, leśnictwa i gospodarki wodnej Republiki Serbii omawiano możliwości rozwoju współpracy eksperckiej, szczególnie w zakresie doradztwa i instrumentów polityki rozwoju obszarów wiejskich.
Resort podaje, że Wiceminister Ryszard Zarudzki wskazał również na możliwości wsparcia przedsiębiorców sektora rolno-spożywczego oraz na perspektywy współpracy naukowej. Zwróci się także z prośbą o finalizację prac dotyczących dostępu polskiej wieprzowiny do rynku serbskiego.
Delegacja MRiRW wzięła udział w konferencji „Innowacje dla Rozwoju Obszarów Wiejskich w Serbii - Wnioski z polskich doświadczeń”, organizowanej w ramach programu wsparcia rozwoju obszarów wiejskich w Serbii, finansowanego ze środków szwajcarskich. Podczas konferencji przedstawiciele MRiRW zaprezentowali tematykę LEADR-a i krótkich łańcuchów dostaw żywności.
Podczas spotkań i konferencji polski wiceminister podkreślał gotowość strony polskiej do zaangażowania się w ekspercką pomoc przedakcesyjną dla Serbii.
Według danych ministerstwa, pomiędzy Polską a Republiką Serbii odnotowujemy stały wzrost wymiany handlowej artykułami rolno-spożywczymi. W 2017 r. eksport na rynek serbski wyniósł 90,7 mln EUR - głównym towarem eksportowy były jabłka. Serbia pozostaje jednym z ważniejszych odbiorców polskich jabłek.
Przeczytaj także: Malezja kupi czarną porzeczkę, ale .... KLIK