Rolnicy zapłacą 10 tysięcy złotych za badanie ziemi?
Tak, jeśli wejdzie w życie rozporządzenie Ministerstwa Środowiska w sprawie sposobu prowadzenia oceny zanieczyszczenia powierzchni ziemi. Kto zapłaci za nowe regulacje - przemysł czy rolnicy?
Projekt rozporządzenia w sprawie sposobu prowadzenia oceny zanieczyszczenia powierzchni ziemi ma zastąpić akt funkcjonujący już od 10 lat. Nowy dokument jest bardzo szczegółowy. Badanie zanieczyszczenia ma dotyczyć zakładów przemysłowych, developerów, właścicieli działek i rolników. Z obliczeń resortu środowiska wynika, że koszt badania jednoarowej działki wyniesie 10 tysięcy złotych
Aktualnie, kwestie związane z rekultywacją regulowane są w czterech aktach prawnych:
- ustawie z dnia 3 lutego 1995 r. o ochronie gruntów rolnych i leśnych;
- ustawie z dnia 27 kwietnia 2001 r. - Prawo ochrony środowiska;
- ustawie z dnia 13 kwietnia 2007 r. o zapobieganiu szkodom w środowisku i ich naprawie i wydanych na jej podstawie aktach wykonawczych;
- ustawie z dnia 27 lipca 2001 r. o wprowadzeniu ustawy – Prawo ochrony środowiska, ustawy o odpadach oraz o zmianie niektórych ustaw.
Historyczne zanieczyszczenie powierzchni ziemi zostało dodane do katalogu definicji, a jest to zanieczyszczenie powierzchni ziemi, które zaistniało przed 30 kwietnia 2007 r. lub wynika z działalności, która została zakończona przed 30 kwietnia 2007 r. Przy czym rozumie się przez to także szkodę w powierzchni ziemi, która została spowodowana przez emisję lub zdarzenie, od którego upłynęło więcej niż 30 lat. Wprowadzenie definicji historycznych zanieczyszczeń poprzez podanie daty granicznej pozwoli w rozróżnić zanieczyszczenia powierzchni ziemi i stosować właściwą podstawę prawną przy podejmowaniu remediacji.
Władający powierzchnią ziemi, który stwierdził historyczne zanieczyszczenie powierzchni na swoim terenie, będzie obowiązany zgłosić ten fakt regionalnemu dyrektorowi ochrony środowiska. Natomiast każdy, kto stwierdzi potencjalne historyczne zanieczyszczenie powierzchni ziemi, będzie mógł zgłosić ten fakt staroście. Regionalny dyrektor będzie mógł, nałożyć obowiązek wykonania badań.
Władający danym terenem z historycznym zanieczyszczeniem będzie musiał przeprowadził remediację, czyli poddanie gleby, ziemi i wód gruntowych działaniom mającym na celu usunięcie lub zmniejszenie ilości substancji powodujących ryzyko, ich kontrolowanie oraz ograniczenie rozprzestrzeniania się, tak aby teren zanieczyszczony przestał stwarzać zagrożenie dla zdrowia ludzi lub stanu środowiska, z uwzględnieniem obecnego i, o ile jest to możliwe, planowanego w przyszłości sposobu użytkowania terenu. Remediacja może również polegać na samooczyszczaniu, jeżeli przynosi największe korzyści dla środowiska.
Koszty remediacji obejmą koszty:
1) badań zanieczyszczenia gleby i ziemi;
2) opracowania projektu planu remediacji;
3) przeprowadzenia remediacji.
Dopuszczalne sposoby remediacji:
• usunięcie zanieczyszczenia, przynajmniej do dopuszczalnej zawartości
w glebie i w ziemi substancji powodujących ryzyko;
• inne, niż wskazany wyżej, prowadzące do usunięcia znaczącego zagrożenia dla zdrowia ludzi i stanu środowiska, z uwzględnieniem obecnego i, o ile jest to możliwe, planowanego sposobu użytkowania terenu, takie jak:
- zmniejszenie ilości zanieczyszczeń lub
- ograniczenie możliwości rozprzestrzeniania się zanieczyszczeń i kontrolowanie zanieczyszczenia poprzez okresowe prowadzenie badań zanieczyszczenia gleby i ziemi w określonym czasie, lub
- przeprowadzenie samooczyszczania powierzchni ziemi, ewentualne działania wspomagające samooczyszczanie, kontrolowanie zanieczyszczenia poprzez okresowe prowadzenie badań zanieczyszczenia gleby i ziemi w określonym czasie, ewentualne ograniczenie dostępu ludzi do zanieczyszczonego terenu i ewentualna konieczność zmiany sposobu użytkowania zanieczyszczonego terenu.