Kładziesz opony na pryzmy kiszonkowe? Grozi ci wysoka kara
Nieprawidłowe obciążanie pryzm kiszonkowych za pomocą starych, zużytych opon samochodowych może być źródłem poważnego problemu – jeśli nie masz na to zezwolenia, popełniasz wykroczenie przeciwko środowisku!
W technologii zakiszania zielonek nadal powszechną praktyką jest formowanie pryzm. Folię pokrywającą pryzmę dociąża się warstwą ziemi, workami z piaskiem lub zużytymi oponami – i tutaj zaczyna się problem, bo „stare”, tj. zużyte opony, w tym także samochodowe, zgodnie z ustawą z dnia 14 grudnia 2012 r. o odpadach stanowią odpady. W katalogu odpadów, opublikowanym rozporządzeniem Ministra Klimatu z dnia 2 lutego 2020 r. w sprawie katalogu odpadów, zostały zakwalifikowane pod kodem 16 01 03 jako „zużyte opony”.
Zużyte opony na pryzmach - to odzysk odpadów
Ustawa o odpadach wyraźnie wskazuje, że zakazuje się przetwarzania odpadów poza instalacjami lub urządzeniami. Ustawodawca przewidział odpowiednim aktem wykonawczym wyjątki od tej reguły, jednak zgodnie z tym rozporządzeniem wykorzystanie zużytych opon do obciążania pryzm kiszonkowych zaklasyfikowane zostało jako odzysk odpadów w procesie R11.
Odzysk zużytych opon nie podlega zwolnieniu z obowiązku uzyskania zezwolenia na przetwarzanie odpadów, o którym mowa w ustawie o odpadach. Z tego powodu proces odzysku, polegający na wykorzystaniu zużytych opon do obciążania pryzm kiszonkowych wymaga uzyskania zezwolenia. Zezwolenie takie wydaje, w drodze decyzji, marszałek województwa lub starosta. Wydawane jest ono na wniosek podmiotu, który zamierza wykorzystać zużyte opony, w tym przypadku, do zabezpieczania pryzm kiszonkowych – informuje nas mgr inż. Mirosław Żółtański, kierownik leszczyńskiej delegatury Wielkopolskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska w Poznaniu.
Dociążanie pryzm kiszonkowych zużytymi oponami to odzysk odpadów, na który rolnik powinien uzyskać zezwolenie. Jeśli chcesz wykorzystywać taką technikę dociążania musisz złożyć wniosek do starostwa powiatowego lub urzędu marszałkowskiego. Uzyskanie zezwolenia potrwa kilka tygodni lub miesięcy.
Kontrola inspektora ochrony środowiska i wysoka kara
Wykorzystanie zużytych opon bez wymaganego zezwolenia na przetwarzanie odpadów rodzi konsekwencje prawne dla rolnika. Zgodnie z art. 194 ust. 4, ustawy o odpadach za przetwarzanie odpadów bez wymaganego zezwolenia, wymierza się administracyjną karę pieniężną, nie mniejszą niż 1 000 zł i nie większą niż 1 000 000 zł. Karę wymierza, w drodze decyzji, wojewódzki inspektor ochrony środowiska właściwy ze względu na miejsce umiejscowienia pryzmy dociążonej oponami.
Wielkopolski Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska, w sytuacji stwierdzenia w trakcie kontroli, że kontrolowany podmiot wykorzystuje (odzyskuje) zużyte opony do zabezpieczania pryzm kiszonkowych, a nie posiada wymaganego w tym zakresie zezwolenia na przetwarzanie odpadów, wydaje decyzje administracyjne, w których wymierza kontrolowanym podmiotom (rolnikom) kary za przetwarzanie odpadów bez wymaganego zezwolenia – dodaje mgr inż. Mirosław Żółtański
Zmień technikę obciążania pryzm
Rolnicy, którzy wykorzystują stare, zużyte opony samochodowe do obciążania pryzm, nieświadomie popełniają wykroczenie, za które mogą zapłacić niemałą karę administracyjną. Warto zorientować się, czy nie lepiej zamiennie zastosować np. worki z piaskiem i w ten bezpieczny sposób dociążyć pryzmę.
Czytaj także:
Wynajem obory - odpady niebezpieczne zamiast nowego ciągnika