Mleko z marketu to trucizna! Kontrowersyjna wypowiedź i kontra!
Krajowy Związek Spółdzielni Mleczarskich odniósł się do wypowiedzi dr Huberta Czerniaka, która w ostatnim czasie została zamieszczona na kanale YouTube.
Dr Hubert Czerniak - lekarz chorób wewnętrznych z ponad dwudziestoletnim stażem prowadzi swój kanał YouTube, gdzie nie boi się podejmować trudnych tematów związanych głównie ze zdrowiem (profilaktyką i leczeniem). W wywiadzie „Mleko z marketu to trucizna, która zabija Hubert Czerniak” dla jednej z internetowych telewizji, bez owijania w bawełnę, całkowicie skrytykował jakość mleka sprzedawanego w polskich marketach. Przy jego ocenie nie bał się użyć określenia - trucizna.
Stanowisko w sprawie wypowiedzi dr Czerniaka na swej stronie w czwartek, 7 grudnia zamieścił Krajowy Związek Spółdzielni Mleczarskich. W oświadczeniu przekonuje, że Hubert Czerniak mówi nieprawdę o mleku.
Czytaj także: Raport rynkowy - ceny wzrosną
- Stwierdzenie, że „jeżeli mleko nie jest się w stanie zsiąść to zawiera substancje zabijające bakterie” jest z gruntu fałszywe. Tylko mleko surowe tj. niepoddane obróbce cieplnej może samoistnie zsiadać się. Mleko sprzedawane w sklepach jest poddawane obróbce cieplnej (co jest wskazane w oznakowaniu) i nie powinno zsiadać się - przekonuje Waldemar Broś, prezes zarządu KZSM.
Krajowy Związek Spółdzielni Mleczarskich dodaje, że „proces pasteryzacji niszczy 99,9% bakterii, a proces UHT ze względu na bardzo wysoką temperaturę również przetrwalniki bakterii i nie ma potrzeby użycia środków chemicznych, szczególnie, że nie są dopuszczone do stosowania przepisami prawa”.
- Dlatego mleko od rolnika tj. surowe zawiera bakterie i będzie się zsiadać. Mleko pasteryzowane czy UHT jest pełnowartościowym produktem o wysokiej wartości odżywczej z uwagi na łatwo przyswajalne białko, wapń czy witaminy A i D, a ponadto jest to produkt trwały właśnie dzięki zastosowanej obróbce cieplnej - przekonuje prezes Broś.
Poza tym, według sektora mleczarskiego, „źródłem mikroflory dla konsumenta jest mleko fermentowane np. jogurt, kefir czy po prostu mleko zsiadłe, a nie mleko spożywcze. I jest to właściwa, wyselekcjonowana mikroflora”.
KZSM ustosunkował się także do wypowiedzi na nagraniu, o tym, że mleko niemieckie jest smaczniejsze niż polskie. - Chwalony smak mleka o zawartości 3,5% tłuszczu zakupionego w Niemczech należy porównywać ze smakiem polskiego mleka o tej samej zawartości tłuszczu, a nie z mlekiem pozbawionym tłuszczu. Im tłustsze mleko tym smaczniejsze, ponieważ tłuszcz jest nośnikiem smaku. Właśnie tłuszcz mleka zawiera cenne witaminy A i D rozpuszczalne w tłuszczach i trudno ich się spodziewać w produktach odtłuszczonych - stwierdza prezes Broś.
Zdaniem KZSM wypowiedź wskazuje na brak podstawowej wiedzy z zakresu technologii przetwórstwa mleka, jest niekonkretna, pełna pustych frazesów i mylenia pojęć - generalnie wprowadzająca w błąd konsumenta, a ponadto budzi negatywne emocje. - Jest krzywdząca dla producentów mleka i przetworów mlecznych, którzy oferują szeroki asortyment produktów zaspokajający zróżnicowane potrzeby konsumentów - komentuje Waldemar Broś.