„Kształcimy ludzi, którzy dają innym chleb”. Dumnie o szkole rolniczej

Nie zabrakło dużych ciągników. Były też zabytkowe perełki. Plac przed szkołą zapełnił się sprzętem rolniczych, a z głośników wybrzmiewała skoczna muzyka.
Chętni do nauki w zawodzie technik rolnik
Ta placówka kształci rolników od 80 lat i mimo że obecnie klasy typowo rolnicze są mniej liczne, zdarza się, że inne szkoły w ogóle nie rekrutują „rolników”, chętnych do nauki w tym zawodzie tutaj nie brakuje.
- Zawsze mówię z dumą, że kształcimy ludzi, którzy dają innym chleb – mówi Agnieszka Sadzka, dyrektor Zespołu Szkół Rolniczych w Grabonogu.
Agnieszka Sadzka, dyrektor Zespołu Szkół Rolniczych w Grabonogu
Ponad 500 uczniów w szkole na wsi
Odpowiadając na zapotrzebowanie rynku, szkoła otwiera kierunki okołorolnicze, ale także te, które związku z rolnictwem nie mają.
- Nasza szkoła żywi powiat, a nawet obszar większy niż powiat. Rolnik produkuje, weterynarz i analityk musi to przebadać, drukarz żywieniowiec musi to przetworzyć, architekt krajobrazu musi zadbać o wnętrze i teren na zewnątrz firmy, bo teraz klient wybiera firmę, która dobrze się prezentuje. Policjant musi zadbać o bezpieczeństwo, kosmetyczka o wygląd, pielęgniarz o zdrowie. A od nowego roku szkolnego chcemy otworzyć liceum z innowacją jeździectwo i powożenie bryczką - wymienia Agnieszka Sadzka, dyrektor Zespołu Szkół Rolniczych w Grabonogu.
Obecnie do szkoły w Grabonogu uczęszcza 524 uczniów.
- Jeśli chodzi o klasy rolnicze, corocznie mamy około 15 - 20 osób, czyli nadal jest potencjał. Choć muszę przyznać, że liczba ta się zmniejsza. Dlatego że te gospodarstwa są coraz większe, małe wypadają z rynku, w związku z tym nie potrzeba już tylu wykwalifikowanych techników rolników. Mamy dodatkowo kwalifikacyjne kursy zawodowe, w których kształcimy dorosłych. Jest spore zainteresowanie - tłumaczy dyrektor Sadzka.
Przy placówce funkcjonuje internat.
- Jesteśmy szkołą na wsi. Rekrutujemy młodzież w promieniu 100 km. Internat jest zatem świetnym rozwiązaniem. Posiadamy 82 miejsca noclegowe. Rocznie korzysta z niego około 60-70 osób – opowiada Agnieszka Sadzka.
Szkoły zachęcają młodych do nauki w zawodzie: rolnik
Podczas Drzwi Otwartych Zespołu Szkół Rolniczych w Grabonogu przyszli adepci mogli poznać poszczególne kierunki kształcenia w tej placówce, poznać efekty prac uczniów czy pracownie. Nie lada gratką dla miłośników rolnictwa była wystawa sprzętu rolniczego, utworzona w dużej mierze przez uczniów.
- Nasza młodzież nazywa to spotkanie żartobliwie: agro disco polo show. Jest muzyka, są atrakcje. Jest to taka forma, która ma przyciągnąć młode osoby, które, być może, przekraczają próg naszej szkoły z pewnymi obawami czy stresem. Chcemy pokazać, na czym nasi młodzi rolnicy pracują. To są dzieci, ale już wykonują czynności w polu, w gospodarstwie. Szczycą się tym. I bardzo dobrze. Dobrze, że z pasją podchodzą do tego zawodu - stwierdza dyrektor szkoły w Grabonogu.
Uczniem tej szkoły jest Patryk Gabryelczyk, jeden z bohaterów naszych najnowszych realizacji filmowych:
- Tagi:
- szkoła rolnicza