Energia elektryczna i grzewcza na wsiach - palący problem
Przestarzałe linie energetyczne, słupy mające 50 lat, wiele obszarów, do których nie doprowadzono gazociągów - sytuacja na wsiach pod względem zaopatrzenia w energię jest o wiele gorsza, niż w miastach. Kiedy infrastruktura na terenach wiejskich poprawi się?
O potrzebach energetycznych na obszarach wiejskich rozmawiano podczas konferencji, którą zorganizowano dziś w Sejmie pod hasłem: „Samowystarczalność energetyczna obszarów wiejskich - realna możliwość czy utopia?”
W trakcie spotkania poruszono tematy dotyczące, m. in. jakości energii elektrycznej, ubóstwie energetycznym, aspektach prawnych, a także o odnawialnych źródłach energii jako szansie rozwoju gospodarczego obszarów wiejskich. Część debaty poświęcona była również roli samorządów terytorialnych w rozwoju prosumenckiej energetyki obywatelskiej.
Czytaj także: Rolnik z energią. OZE przyszłością polskiego rolnictwa KLIK
Organizatorami konferencji były Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Podkomisja stała do spraw wykorzystania zasobów energetycznych obszarów wiejskich oraz Związek Gmin Wiejskich RP.
Poseł Jan Ardanowski, przewodniczący Podkomisji stałej do spraw wykorzystania zasobów energetycznych obszarów wiejskich na samym początku dyskusji przypomniał o tym, że niedawno polski rząd przyjął ustawę o odnawialnych źródłach energii. Zaznaczył, że większość Polaków jest za tym, by wdrażać OZE, pytanie tylko jaki model energii odnawialnej przyjąć? - Tutaj już są rozbieżności, różne opinie, czy rozwijać energię odnawialną za wszelka cenę? Czy zakładać rozwój, do którego ze środków publicznych trzeba będzie dołożyć sporo grosza? Czy w ostateczności przyjąć model, który sprawi, że oplacalność inwestowania w OZE będzie wynikała tylko ze subwencji wsparcia publicznego? - zastanawiał się poseł Ardanowski.
Wiceminister rolnictwa Zbigniew Babalski podał, że ograniczenia dotyczące dostępu do energii elektrycznej na wsiach są dotkliwe.
- 90% obszaru Polski to obszary wiejskie, 40% populacji kraju znajduje się na obszarach wiejskich, a jednocześnie te tereny cechują się najsłabiej działającą infrastrukturą zaopatrzenia w energię. To są zaszłości 30 - 40-letnie. Nie mówię już o potrzebie wdrażania nowych inwestycjach, ale chociażby prawidłowym utrzymaniu całej infrastruktury, którą mamy na obszarach wiejskich. Te zaszłości, gdybyśmy chcieli odrobić, pewnie potrzeba nam będzie 30-40 lat. Ale my mamy sposób na to, by znaleźć inne rozwiązania poprzez działania na obszarach wiejskich i poszukiwania poprzez OZE m.in. źródeł energii, nie tylko elektrycznej, ale i cieplnej - powiedział Zbigniew Babalski.
Wiceminister rolnictwa zdradził, że chciałby, aby powstawały spółdzielnie na terenach wiejskich. - Chodzi o łączenie ludzi w grupy, które będą próbowały samodzielnie podejmować temat energetyczny i wytworzoną energię w rozproszonych miejscach w sposób sensowny wykorzystywać - dodał.
Czytaj także: Energia elektryczna na własny użytek KLIK
Zbigniew Babalski zaznaczył, iż jako kraj ponosimy ogromne koszty w miliardach złotych, jeśli chodzi o import gazu i ropy naftowej. - Pytanie, czy aż takie koszty musimy ponosić? Inwestowanie w OZE oparte na biomasie to szansa na rozwój dla całej gospodarki kraju. Obszary wiejskie posiadają potencjał, który umożliwiają wykorzystanie energii ze źródeł odnawianych. Biomasa powinna być wykorzystywana na cele energetyczne w sposób możliwie najbardziej efektywny z uwzględnieniem zachowania ciągłości produkcji rolniczej na cele żywnościowe - podał wiceminister rolnictwa.
Andrzej Piotrowski, podsekretarz stanu w ministerstwie energii podał, iż od dawna bagatelizowano problem wykorzystania energii cieplnej na wsiach. Skutkuje to tym, że w wielu gospodarstwach domowych „pali się czymkolwiek”. - Jak to wpływa na całokształt szans terenów wiejskich w przyciąganiu turystów? Mamy w Polsce ogromny kłopot zanieczyszczenia pyłami. Bijemy w tym cała Europę - tłumaczył. W jaki sposób poradzić sobie z problemem palenia śmieci na wsiach w domach?
- Zbudujmy te sieci tak, żeby opłacało się ludziom albo grzać prądem, albo dystrybuować biogaz w celach grzewczych. W przypadku sieci elektroenergetycznych prawdopodobnie w niektórych obszarach będziemy musieli dokonać modernizacji po to, żeby zapewnić większe przepływności w sieciach wyższego napięcia. Ale im bardziej mówimy o lokalnej generacji elektrycznej, tym mniejsze jest to wyzwanie - skomentował Andrzej Piotrowski.