Dobry rok dla drobiu
Rok 2018 może być bardzo sprzyjający dla producentów drobiu. Głównie dzięki Azji jej chłonnym rynkom.
Rok 2018 może okazać się bardzo korzystny dla polskich hodowców drobiu. Poprawia się sytuacja w eksporcie, na co największy wpływ ma ponowne otwarcie chińskiego rynku. Chińczycy są największym importerem żywności na świecie. Poprzednio blokada tego kierunku sprzedaży spowodowana była częstymi przypadkami ptasiej grypy w Polsce. Według ekspertów Krajowej Rady Drobiarstwa Państwo Środka jest najbardziej perspektywicznym rynkiem dla polskich producentów.
Po decyzji, wydanej jesienią 2017 roku przez chińską Administrację do spraw Nadzoru Jakości, Inspekcji i Kwarantanny (AQSIQ), umożliwiającej handel drobiem z Polski, nastąpił istotny wzrost polskiego eksportu produktów drobiowych. Sytuacja będzie jeszcze mocniej odczuwalna w 2018 roku. Przed blokadą, wartość polskiego drobiu kierowanego do Chin była szacowana na około 75 milionów euro. Wedle analityków do 2020 roku wolumen eksportu do najludniejszego państwa świata, może wynieść w tym sektorze nawet 500 milionów euro rocznie.
Po nałożeniu zakazu w 2016 roku, drób z naszego kraju był jednak importowany do Chin przez pośredników z innych państw, głównie przez Hongkong i Wietnam. Jednak skomplikowane procedury znacząco utrudniały ten proces. Warto zaznaczyć, że Polska jest jedynym państwem Unii, które może eksportować drób do Chin. Wyjątkiem jest tylko Francja, która jednak ogranicza się wyłącznie do mięsa kaczek.
Przeczytaj również o produkcji amerykańskiej wołowiny. KLIK
Rynek azjatycki jest szczególnie cenny, gdyż umożliwia handel produktami, które w Europie nie są konsumowane przez ludzi i zalicza się je do odpadów jak np. kurze nóżki, które na dalekim wschodzie uchodzą za przysmak. Jest to szczególnie ważne ponieważ hodowla drobiu jest stosunkowo nisko opłacalna, jej rentowność szacuje się na niecałe 3 procent. Rynki azjatyckie są więc szansą na znaczne podwyższenie tej wartości.
Zdają sobie sprawę z tego sami producenci, którzy dostrzegają tę szansę, podkreślając przewagę polskiego przemysłu drobiarskiego, szczególnie pod względem jakości produkcji. Jak sami zaznaczają przewaga technologiczna nad azjatyckimi firmami jest bardzo mocno zauważalna, stąd polskie produkty są tam uznawane za wysokojakościowe i zaliczane do segmentu premium. Przekłada się to naturalnie na wyższe marże.
Kolejnym państwem, które po Chinach zniosło embargo dla polskich hodowców, był 5-milionowy Singapur- stało się to pod koniec 2017 roku. To nieporównywalnie mniejszy rynek, choć ceny mogą być wyższe, z racji bogatszego niż chińskie społeczeństwa. Jednak warto zaznaczyć, że kraj ten jest zdominowany przez muzumanów i stąd też, produkty halal są zaliczane do najdroższych. Zmartwieniem dla producentów jest więc możliwość wprowadzenia zakazu uboju rytualnego, który zablokowałby eksport nie tylko do Singapuru, ale do większości krajów islamskich.
W Polsce produkuje się rocznie około 2,5 milinów ton drobiu rocznie. Blisko połowa przeznaczona jest na rynki zagraniczne, a około 800 tysięcy ton trafia na stoły w Unii Europejskiej. Polscy hodowcy drobiu są pod tym względem liderem w Europie. Należy zaznaczyć, że spożycie drobiu w Unii z roku na rok stale rośnie.
Sposób na szybki zysk w produkcji drobiu?? KLIK