Co dalej z małymi gospodarstwami?
W jakie sektory warto wchodzić uprawiając na kilku hektarach?
Do najważniejszych zadań współczesnej i przyszłej polityki rolnej naszego kraju niewątpliwie należy zapewnienie pracy i godnego bytu rolnikom posiadającym małe gospodarstwa rolne. A jest ich w Polsce bardzo dużo. Wiele z nich jest nierentownych. Gdyby podliczyć ponoszone w nich koszty i wszystkie roboczogodziny okazałoby się, że tak naprawdę zyski są znikome.
Jak wynika z danych opublikowanych na stronie Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa średnia wielkość gospodarstwa w Polsce obecnie wynosi 10,49 ha. W województwach: świętokrzyskim, małopolskim i podkarpackim jest jeszcze niższa, nie przekracza nawet 6 ha. Jaką przyszłość mają takie gospodarstwa? W jaki sposób je wspierać, cały czas pamiętając o producentach dużych, którzy stanowią o konkurencyjności Polski na arenie międzynarodowej?
Zdaniem niektórych miejsce małych gospodarstw rolnych jest w produkcji ekologicznej. Czy jednak w tym dziale istnieje szansa dla ich rozwoju? Zdaniem Elżbiety Dryjańskiej z Wielkopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Poznaniu, oddział w Koninie trzeba patrzeć na to z dużą dozą ostrożności. Rynek „eko” również rządzi się własnymi prawami. Dlatego i w tym przypadku największą szansę na przetrwanie mają producenci oferujący duże partie towaru.
– Warzywa i owoce ekologiczne produkują głównie duże gospodarstwa. Tylko one mogą w jakiś sposób wpłynąć na cenę. Do małego producenta po kilka pietruszek i marchewek nikt nie przyjedzie – mówi Elżbieta Dryjańska.
Opłacalność jest tym mniejsza, że za wyprodukowane warzywa czy owoce rolnik ekologiczny wcale nie otrzymuje o wiele więcej, niż rolnik uprawiający konwencjonalnie. Mimo że na półkach sklepowych w dziale „eko” ceny są wyższe. Jak w wielu innych przypadkach i w tym - zarabiają pośrednicy.
Być może mniejszym gospodarstwom będzie łatwiej sprzedawać własne produkty po zmianie przepisów dotyczących sprzedaży bezpośredniej. W tym roku pojawiły się pewne udogodnienia i ulgi dla rolników, którzy sprzedają bezpośrednio z gospodarstwa. Jednak nie są one na tyle atrakcyjne, by przekonały wszystkich małych producentów do wejścia w sprzedaż bezpośrednią. Wydaje się, że jesteśmy dopiero w połowie drogi do osiągnięcia takich warunków, jak w krajach zachodnich, gdzie normą jest powstawanie wiejskich sklepików z lokalnymi produktami.
- Zawsze nim się coś rozwinie, to są lata. I w tym sektorze być może pojawi się szansa, ale jego rozwój będzie wymagał czasu – twierdzi Elżbieta Dryjańska.
Specjalistka WODR Poznań uważa, że możliwość utrzymania się na rynku małym gospodarstwom ekologicznym stwarza połączenie „eko” z agroturystyką.
- Wtedy w formie gospodarstw eko – agroturystycznych jest jakaś szansa, ale nie każde gospodarstwo stać na przebranżowienie się czy nawet zbudowanie infrastruktury pod turystykę – wyjaśnia Elżbieta Dryjańska.
Jednostka podziału administracyjnego kraju |
Średnia wielkość powierzchni gruntów rolnych w gospodarstwie rolnym w 2015 roku (w hektarach) |
Województwo dolnośląskie |
16,21 |
Województwo kujawsko-pomorskie |
15,40 |
Województwo lubelskie |
7,58 |
Województwo lubuskie |
20,94 |
Województwo łódzkie |
7,62 |
Województwo małopolskie |
3,98 |
Województwo mazowieckie |
8,52 |
Województwo opolskie |
18,21 |
Województwo podkarpackie |
4,71 |
Województwo podlaskie |
12,13 |
Województwo pomorskie |
19,02 |
Województwo śląskie |
7,42 |
Województwo świętokrzyskie |
5,57 |
Województwo warmińsko-mazurskie |
22,76 |
Województwo wielkopolskie |
13,43 |
Województwo zachodniopomorskie |
30,00 |
Źródło: ARiMR