Akupunktura nie tylko dla ludzi – jak igły poprawiają zdrowie krów

Akupunktura u krów to już nie nowość czy jakaś fanaberia, tylko jedna z metod leczenia krów wykorzystywana w praktyce weterynaryjnej.
Akupunktury w leczeniu bydła - co mówią lekarze weterynarii
Wielu lekarzy weterynarii przyznaje, że choć nie zastępuje ona konwencjonalnej medycyny, stanowi jej wartościowe uzupełnienie.
Opinie są generalnie pozytywne, ale z zastrzeżeniem: akupunktura to nie cud, tylko narzędzie. Lekarze weterynarii, którzy przeszli szkolenia, podkreślają, że:
-
akupunktura najlepiej działa jako uzupełnienie leczenia klasycznego,
-
warto ją stosować tam, gdzie nie chcemy (lub nie możemy) używać leków,
-
jej skuteczność zależy od precyzji wykonania i znajomości anatomii (bo nie każda igła „zadziała”).
Gdzie w Europie stosuje się akupunkturę u krów?
Niemcy są pionierami w łączeniu medycyny konwencjonalnej z alternatywną. Na przykład w Bawarii i Dolnej Saksonii wielu weterynarzy stosuje akupunkturę u krów mlecznych, głównie przy:
-
atonii żwacza,
-
zatrzymaniu łożyska,
-
problemach z płodnością,
-
kulawiźnie.
W Niemczech funkcjonują nawet specjalistyczne kursy dla lekarzy weterynarii, organizowane przez instytuty medycyny holistycznej (np. IVAS – International Veterinary Acupuncture Society).
Także we Francji, w regionach rolniczych, takich jak Akwitania (położony na wybrzeżu atlantyckim w południowo-zachodniej części kraju) czy Owernia (centralna Francja), rośnie liczba lekarzy weterynarii stosujących akupunkturę, szczególnie w ramach leczenia wspomagającego lub profilaktyki. Za to w Austrii i Szwajcarii akupunktura jest szczególnie popularna w gospodarstwach ekologicznych.