Oto sekret idealnego ciasta na faworki. Sprawdź przed tłustym czwartkiem

Faworki określa się również jako chrust lub chruściki. Nieodłącznie kojarzą się z okresem karnawału i oczywiście tłustym czwartkiem. Oryginalna receptura pochodzi z Litwy oraz Niemiec, a początki tego przysmaku sięgają jeszcze czasów średniowiecza. Polska nazwa pochodzi od francuskiego słowa faveur, które oznacza wstążeczkę. Początkowo prawdopodobnie robiono je z podobnego ciasta jak pączki, później z ciasta biszkoptowego, a od pewnego czasu według obecnie obowiązującej receptury.
Czytaj też: Kiedy wypada tłusty czwartek 2025? W tym roku znacznie później niż ostatnio
Jakie powinny być idealne faworki?
Jeśli chcemy, aby faworki były kruche i delikatne w smaku, trzeba zadbać o odpowiednie przygotowanie ciasta. Sekret tkwi w naprawdę solidnym wygnieceniu, które zapewnia napowietrzenie. Na tym etapie przyda się nam wałek. Co zrobić, aby faworki nie były zbyt tłuste? Do mieszanki należy dodać odrobinę alkoholu. To właśnie on zapobiega wchłanianiu tłuszczu. Duże znaczenie ma też sama mąka. Najlepiej sprawdzi się tortowa typu 450 ze względu na swoją lekkość. Po zagnieceniu ciasta trzeba uderzać w nie mocno wałkiem i to kilka razy. Następnie pozostawiamy je na godzinę, aby odpoczęło. Dzięki temu nie będzie się kurczyć. Na kruchość wpływa także sposób, w jaki rozwałkujemy całość. Ciasto musi być bardzo cienkie, najlepiej, aby miało 1 milimetr grubości.
Na czym smażyć faworki? Tutaj zdania są podzielone, choć według smakoszy najlepszy będzie smalec. Można również wykorzystać olej rzepakowy. Kluczowe znaczenie ma odpowiednia temperatura tłuszczu. To właśnie ona decyduje o tym, czy faworki będą kruche. Zaleca się smażenie w 170-180 stopniach Celsjusza. Przy niższej temperaturze ciasto będzie tłuste i gumowate. Z kolei przy wyższej faworki mogą spalić się z zewnątrz, a w środku będą surowe. Smażyć powinno się krótko. Dzięki temu powstaną charakterystyczne pęcherzyki powietrza, które odpowiadają za wyjątkowy smak i wygląd chrustu, a przy tym ciasto nie będzie zbyt tłuste.
Przepis na faworki. Jak przygotować ciasto?
Do przygotowania około 30 faworków będziemy potrzebować następujących składników:
-
160 g mąki pszennej,
-
2 żółtek w temperaturze pokojowej,
-
pół łyżki cukru pudru,
-
2,5 łyżki śmietany 12 lub 18 proc.,
-
łyżeczkę spirytusu,
-
odrobinę soli,
-
1 l oleju do smażenia lub około 700 g smalcu.
Czytaj też: Najgorsze tłuszcze do smażenia. Tych olejów lepiej unikać
Zaczynamy od przesiania mąki, z której następnie formujemy kopczyk. Do środka wbijamy żółtka, dodajemy cukier puder, śmietanę, spirytus i sól. Całość dokładnie mieszamy, formujemy kulę i wyrabiamy przez kilka minut, do momentu aż mieszanka stanie się zwarta. Następnie owijamy ją w folię spożywczą i zostawiamy na około 1 godzinę. Gdy ciasto odpocznie, należy ponownie je zagnieść, uderzając w nie wałkiem kilka razy. W kolejnym etapie wałkujemy i składamy je na pół. Te czynności powtarzamy przez 10-15 minut.
Gdy ciasto będzie już odpowiednio napowietrzone, rozwałkowujemy je na grubość 1 mm. Następnie wykrajamy z niego paski o szerokości około 3 cm. Paski kroimy na kawałki o długości około 10 cm, pamiętając o tym, aby na końcach były ścięte na ukos. W środku paska trzeba wykonać niewielkie nacięcie, przez które przekłada się jeden koniec ciasta. Gotowe faworki odkładamy na bok i przykrywamy ściereczką, aby nie wysychały.
Do smażenia przyda się nam szeroki garnek. Rozgrzewamy w nim olej, do którego wkładamy po kilka sztuk chrustu jednocześnie. Faworki należy smażyć z dwóch stron po 30-60 sekund, do momentu aż będą mieć złoty kolor. Chrust najlepiej wyciągać łyżką cedzakową i układać na ręcznikach papierowych do odsączenia tłuszczu. Na końcu posypujemy przysmaki cukrem pudrem i zajadamy.
Czytaj też: Jakie chleby są najzdrowsze? Ważny jest nie tylko rodzaj zboża