Jakie będą ceny świń w grudniu? Warto czekać ze sprzedażą?
Rolnicy narzekają na spadki cen żywca wieprzowego. Jakie są prognozy na grudzień i 2018 rok?
Aleksander Dargiewicz z Krajowego Związku Pracodawców Producentów Trzody Chlewnej ocenia rynek.
Jakie są obecnie średnie ceny żywca wieprzowego?
W październiku notowane były spadki cen tuczników. Średnia cena w kl E spadła z poziomu 6,40 zł/ kg na początku miesiąca do 5,90 zł pod koniec października. Zanotowaliśmy w kraju spadek rzędu 50 groszy na 1 kilogramie. To duża korekta ceny w tak krótkim czasie.
Co wpływa na ten spadek?
Na ceny tuczników oddziałuje kilka elementów. Polska jak i inne kraje UE weszły w sezonowy wzrost podaży tuczników związany z niższymi temperaturami i większymi przyrostami zwierząt. Przejście z upalnego lata do umiarkowanych temperatur jesiennych jest odczuwalne na rynku. Wysoka koniunktura na wieprzowinę i jej wysokie ceny, notowane od połowy ubiegłego roku, zachęciły producentów świń do zwiększenia produkcji.
Wstępne dane Eurostatu wskazują na wzrost pogłowia świń w krajach UE o prawie 1% r/r. W tym samym okresie pogłowie loch wzrosło o ponad 1%. Ze wzrostem liczby macior oraz poprawy efektywności produkcji należy spodziewać się większej liczby ubijanych tuczników w 2018 roku.
Znaczenie ma także sytuacja na rynkach światowych. Co tam się dzieje?
Według USDA na początku września br. pogłowie świń w USA wyniosło 73,7 miliona szt. Oznacza to wzrost o 2% w stosunku do stanu sprzed roku oraz 3% wzrost w stosunku do czerwca 2017 roku.
Liczba macior na przestrzeni roku wzrosła o 1% do poziomu 6,09 miliona sztuk.
Pogłowie tuczników wynoszące we wrześniu br. 67,5 milionów sztuk zwiększyło się o 3% r/r i o tyle samo w stosunku do ubiegłego kwartału.
Przy niskiej cenie tuczników w USA wynoszącej obecnie $1,44 /kg (ok 1,22 €/kg wbc) nadwyżka produkcji jest z powodzeniem lokowana na najbardziej intratnych rynkach azjatyckich.
Tucznik z USA jest dla krajów azjatyckich cenowo atrakcyjniejszy niż unijny?
Eksporterzy z państw unijnych, a zwłaszcza z Niemiec, gdzie cena wynosi obecnie 1,45 €/kg, są wypierani z rynków światowych. Ponadto dochodzi osłabiony popyt na wieprzowinę w Chinach, które stopniowo odbudowują swoją produkcję świń. W krajach Unii Europejskiej pozostaje więc więcej wieprzowiny, co stało się powodem dużego spadku cen w całej Europie w ostatnich kilku tygodniach.
Czytaj także: Produkcja tuczników, czy na pewno dla każdego?
Spadek cen żywca wieprzowego będzie więc postępował?
Spodziewamy się, że dynamika spadku cen żywca wieprzowego w ciągu najbliższego miesiąca i w okresie do końca roku będzie stopniowo wyhamowywać. Związane to będzie ze stopniowym wzrostem ubojów i gromadzeniem zapasów świątecznych przez zakłady przetwórcze.
Jeżeli eksporterzy unijni nie znajdą alternatywy dla mniej chłonnego rynku chińskiego, to rok 2018 nie zapowiada się optymistycznie dla producentów trzody chlewnej w kraju.
Czy obecnie jest dobry moment na inwestowanie w produkcję trzody chlewnej w Polsce?
Znane powiedzenie mówi, że powinno inwestować się w produkcję świń, gdy ceny są najniższe i pojawiają się pierwsze trendy wzrostowe. Nie wydaje mi się, że jesteśmy w tym momencie cyklu. Jeżeli nie pojawią się nowe możliwości eksportu wieprzowiny poza Unię Europejską, możemy być świadkami dalszego spadku cen oraz rynkowej dekoniunktury.
Czytaj także: Hodowcy trzody chlewnej inwestują [VIDEO]
Dlaczego ceny żywca w Niemczech (a nie np. w innych krajach UE) mają tak ogromny wpływ na sytuację cenową w Polsce?
Krajowe zakłady przetwórcze śledzą ceny w Niemczech, gdyż jest to największy rynek wieprzowiny w Europie. To właśnie do Niemiec najwięcej eksportujemy wieprzowiny (15%) oraz najwięcej z Niemiec sprowadzamy (26%) całości wymiany. Nasz zachodni sąsiad jest również największym źródłem importu świń rzeźnych do Polski. Wszelkie zmiany na rynku niemieckim są przenoszone na sytuację rynkową w Polsce.
Czy Pana zdaniem obecny PROW, a szczególnie Modernizacja Gospodarstw Rolnych, przyczyniły się do odbudowy stada podstawowego trzody w Polsce?
Wsparcie z PROW można otrzymać na inwestycje związane z rozwojem produkcji prosiąt - maksymalne dofinansowanie w PROW 2014 - 2020 wynosi 900 tys. zł. Nie mamy danych ile stanowisk dla macior powstało w wyniku działania tego programu. Możemy odnieść się jedynie do danych wskazujących, że intensywny import prosiąt z Danii, Holandii i Niemiec nie został zatrzymany. Czyli podstawowego celu działania programu nie osiągnięto.
Nadal obserwujemy duży import młodych świń o wadze do 50 kg. Jak podaje GUS do czerwca 2017 import ten wyniósł 2 657,9 tys. sztuk i był nieco niższy niż w analogicznym okresie 2016 r. (o 0,2%), a przeciętna waga żywa 1 zaimportowanej sztuki wynosiła 29,3 kg.
Czytaj także: ASF może przenieść się na całą Polskę
Jakie jest obecnie pogłowie trzody chlewnej w Polsce?
Według wstępnych danych GUS pogłowie świń w czerwcu 2017 r. liczyło 11 352,7 tys. sztuk, wykazując wzrost o 4,5 % r/r. Wzrost pogłowia wystąpił dla większości grup, w tym warchlaków o 6,5 %, świń na ubój (tuczników) o 8,8% i populacji trzody chlewnej na chów o wadze 50 kg i więcej o 3,5%. Liczba loch w czerwcu 2017 wyniosła 885 tys. sztuk.
Co ciekawe, że przy zwiększonym pogłowiu loch w stosunku do czerwca 2016 r. o 3,6%, odnotowano spadek pogłowia prosiąt o 3,1 %. Wskazuje to, że prosięta pochodzące ze zwiększonej liczby loch urodziły się po czerwcu 2017r.
Aktualne ceny żywca wieprzowego TUTAJ