Wrzosówki - mięso z tych owiec jest bardzo smaczne
Obserwując ostatnio w naszej owczarni stadko wrzosówek, pomyślałam o wyjątkowych walorach tej rasy. Nie dość, że ładne, to jeszcze inteligentne, a do tego mówi się (czego nie sprawdzałam), że ich mięso jest wyjątkowo smaczne. Wrzosówki są jedną z piętnastu ras zachowawczych owiec.
Aby zgłębić temat ras zachowawczych, skontaktowałam się z Polskim Związkiem Owczarskim w Warszawie. Tu czas znalazł dla mnie Tadeusz Lotczyk – dyrektor związku. Z rozmowy dowiedziałam się, że jako kraj z programu zachowawczych ras zwierząt gospodarczych zaczęliśmy korzystać od momentu wejścia Polski do UE, czyli od 2004 roku. Przed przystąpieniem do UE Polska dofinansowywała rasy zachowawcze z własnych środków. Oczywiście było to na wiele mniejszą skalę. Na każdy z etapów budżetowych ustalany jest limit zwierząt objętych programem, który dotyczy nie tylko owiec, ale również bydła, świń oraz kóz. Do roku 2015 środki finansowe na dopłaty dla zwierząt zachowawczych były wydzielone. Od 2015 roku w ramach PROW 2014-2020 środki finansowe na dopłaty do zwierząt zachowawczych są we wspólnym budżecie na programy rolno-środowiskowo-klimatyczne. Na podstawie sumy otrzymanej do dyspozycji na program w całej Polsce, określono limity ilości zwierząt poszczególnych ras. Ważnym jest zagwarantowanie dotacji dla tych, którzy już w tym programie są, a tym samym sukcesywne zwiększanie ilości pogłowia.
Idące za programem dotacje wynoszą aktualnie 360 zł na owcę na rok. Powolny proces powiększania stad gwarantuje stabilną sytuację dla hodowców oraz odpowiednią jakość opieki nad nimi. Posiadanie owiec danej rasy nie gwarantuje objęcia programem wszystkich sztuk. Liczą się matki i tryki hodowlane czystorasowe, które spełniają kryteria danej rasy. Hodowca podpisuje umowę z ARiMR w ramach programu rolno-środowiskowo-klimatycznego, która opiewa na 5 lat. Nowy budżet to nowa szansa na zwiększenie pogłowia istniejących stad, zakładanie nowych oraz podnoszenie wielkości dopłat. Aktualnie trwają dyskusje na temat perspektywy unijnej 2021-2028. Lata 2021-2022 określone zostały jako tzw. okres przejściowy, w którym intensywnie pracuje się nad ostatecznym wyglądem budżetu. Aby nie zostawić „na lodzie” hodowców, zaproponowano im podpisanie umowy na 2 lata na starych warunkach. W 2023 roku zawarte zostaną nowe umowy 5-letnie. Tutaj zabłysło dla naszego stada wrzosówek światło nadziei.
Na koniec naszej rozmowy Tadeusz Lotczyk podał mi namiary na Regionalny Związek Hodowców Owiec i Kóz w Opolu, który to opowiedziany jest za program ras zachowawczych dla owiec na Dolnym Śląsku, na Śląsku oraz na Opolszczyźnie, czyli również w naszym rejonie. Tutaj mogłam z pierwszej ręki dowiedzieć się, że na obecną chwilę limity są wyczerpane, a jedyną szansą na wejście w program byłoby przejęcie/kupienie istniejącego już stada. Czy takie sytuacje się zdarzają? - A owszem. Bardzo rzadko, ale jednak – usłyszałam od Doroty Bielawnej, szefowej Regionalnego Związku Hodowców Owiec i Kóz w Opolu. Wiadomość była może i dobra, ale nie dla naszych wrzosówek. No trudno, poczekamy, co przyniesie nowy budżet.
O goposdarstwie, które swoją atmosferą przypomina Toskanię, na str. 2