Obserwacje, które prowadzi firma Tasomix, dotyczą wielu różnorodnych czynników, nie tylko rozwiązań recepturowych czy dodatków do pasz, ale także: temperatury oraz wilgotności, programów świetlnych, wariantów wentylacji i poziomu CO2 wewnątrz obiektów, zużycia energii cieplnej i elektrycznej w cyklach rocznych trwania produkcji i związanych z tym kosztów.

Czytaj także: Jak sprzedać drób i zarobić?

Wiedząc o tym, że wpływ na dobrostan zwierząt ma wiele czynników specjaliści z Centrum Doskonalenia Chowu Tasomix analizują różne metody mycia i dezynfekcji; wykorzystanie kilku rodzajów ściółki (np.: właściwości słomy o różnych długościach, pellet ze słomy, ściółka torfowa) czy oddziaływanie preparatów bentonitowych na poprawę jakości ściółki.

- Sprawdzamy skuteczność rozwiązań żywieniowych na małych populacjach w różnych wariantach. Formuły naszych pasz stale udoskonalamy i dopasowujemy do zmieniających się warunków chowu, potencjału genetycznego oraz potrzeb hodowców - zaznacza Marcin Strzelecki. 

Czytaj także: Tasomix sprzedany za 242 mln złotych