Ceny świń wzrosną rekordowo? [WYWIAD]
Jak z ASF-em poradzili sobie Chińczycy? Czy to, co się tam wydarzyło, skomplikuje sytuację w Unii, a więc również w Polsce?
ASF w Chinach spowodował ogromną redukcję pogłowia. To następowało przez ostatnie dwa lata. Rząd chiński podjął jednak wyzwanie i postanowił odbudować pogłowie w Chinach. Wszystko wskazuje na to, że im się to uda. Oczywiście, będzie to kosztem małych producentów świń, którzy musieli zlikwidować swoją produkcję. Powstają giganty, duże fermy, które są dobrze bioasekurowane, mają wydajną produkcję. Wydaje się, że już niedługo Chińczycy mogą osiągnąć samowystarczalność. Jeżeli do tego dojdzie, zamówienia importowe będą spadały. To również będzie miało znaczenie dla rynku unijnego.
Jak zapowiada się dla hodowców trzody chlewnej 2021 rok?
Wydaje się, że jeżeli chodzi o Covid, wkrótce będziemy mieli sytuację pod kontrolą. Są szczepionki, wszystkie unijne kraje wprowadziły masowe szczepienia. Jest więc szansa, że poradzimy sobie z Covidem w 2021 roku. Będzie następowało stopniowe odmrażanie gospodarki unijnej i również tych kanałów, które nas najbardziej interesują, czyli całej gastronomii, restauracji, hoteli. Jeżeli przywrócona zostanie ich działalność, popyt na wieprzowinę będzie rósł, a to będzie służyło polepszaniu sytuacji. Niemcy prawdopodobnie tę nadwyżkę, którą mają, będą w stanie w ciągu najbliższych miesięcy zagospodarować. Presja żywca niemieckiego, zarówno na rynku niemieckim, jak i sąsiednich, przestanie tak dokuczać. Na skutek tak drastycznych spadków cen w 2020 roku następuje również samoregulacja rynku - rolnicy likwidują produkcję - chodzi głównie produkcję prosiąt i utrzymywanie macior. To też będzie miało swoje odzwierciedlenie na rynku. Spodziewamy się, że polepszenie sytuacji na rynku wieprzowiny nastąpi w przeciągu nadchodzących miesięcy. Mamy już pierwsze sygnały - wzrasta cena warchlaków. Producenci tuczników są skłonni zapłacić wyższe ceny za warchlaki, licząc, że po okresie tuczu - ok. 3 miesięcy - sytuacja będzie już na tyle dobra, że będą w stanie coś zarobić. Jednakże ja się nie spodziewam jakiegoś ogromnego wzrostu cen tuczników. Na pewno nie będą to wzrosty rekordowe. Na rynku cały czas jest dużo wieprzowiny i przez długi okres jeszcze będzie. W chłodniach, mroźniach w całej Unii Europejskiej zamrożonych jest bardzo dużo ton. Nie możemy więc oczekiwać, że pojawią się rekordowe ceny tuczników w 2021 roku. Podwyżki będą jednak na tyle wysokie, że zapewnią opłacalność produkcji.
ZOBACZ RÓWNIEŻ - BĘDZIE POMOC Z UNII EUROPEJSKIEJ DLA PRODUCENTÓW TRZODY CHLEWNEJ?
Czy jest możliwe, że Niemcy odbudują swoją pozycję, czy wyprzedzą Hiszpanię i czy polscy hodowcy chcą tego?
W związku z tym, że w Niemczech jest ASF i on jeszcze będzie przez dłuższy czas, nie ma szans, by Niemcy wróciły do dawnej pozycji. Jednak Hiszpanie będą dominowali, jeżeli chodzi o rynek wieprzowiny. Tym bardziej, że przepisy w Niemczech dotyczące dobrostanu zwierząt coraz bardziej są zaostrzane. Od 1 stycznia weszły przepisy mówiące o tym, że nie można kastrować prosiąt bez całkowitego znieczulenia. To jest dodatkowy koszt, który trzeba ponieść i który będzie zniechęcał producentów prosiąt w Niemczech do tego, żeby odbudowywać produkcję.
O co zaapelowałby pan do hodowców - o to, by nie podejmowali pochopnych kroków, by wykazali cierpliwość - wystawioną na niejedną trudną próbę i mocno już nadwerężoną przez to, co działo się w ubiegłym roku?
Apelowanie do rolników o utrzymywanie spokoju i utrzymywanie produkcji chyba niewiele da, dlatego że pewnie każdy z rolników chce produkować, chciałby utrzymać swoją produkcję. Jest tylko kwestia możliwości finansowych. Jeżeli ktoś ma takie zasoby, przygotował się na kryzys, jest w stanie go przejść, na pewno będzie zwycięzcą. Ci, którzy mają problemy finansowe, niestety, będą musieli - mówię to z żalem - zlikwidować produkcję.
Interwencji unijnej na rynku wieprzowiny nie będzie. Mówił o tym komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski. Przed nami kilka miesięcy, które trzeba przetrwać. Kto jest w stanie przetrwać, przetrwa. Niestety, tak to wygląda.
Oczekujecie pomocy ze strony ministerstwa rolnictwa?
Świnie, rynek trzody chlewnej mają tylko jedną możliwość. Jest to prywatne przechowalnictwo. To musi być uzgodnione na szczeblu unijnym i tego na pewno nie będzie. Już wiemy to dzisiaj. Są możliwości, żeby rząd dopłacał, ale nie z tytułu sytuacji rynkowej, tylko pandemii Covid-19. To są te kolejne Tarcze, które są ogłaszane. Tu są pewne możliwości, żeby wspomagać rolników.
Rozmawiała ANNA KOPRAS-FIJOŁEK
ZOBACZ TEŻ - WNIOSKUJĄ I CZEKAJĄ NA ZNIESIENIE STREF NIEBIESKICH