Produkcja bydła mięsnego będzie zwiększana?
Producenci bydła mięsnego oczekują od ministra rolnictwa wsparcia.
Zamiast importować, nasz kraj powinien samodzielnie produkować wołowinę - przekonywał Józef Skarzyński, wiceprezes Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego podczas konferencji na targach Mazurskie Agro Show w Ostródzie.
Józef Skarzyński był jednym z uczestników spotkania, podczas którego minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel odpowiadał na pytania rolników.
- Chciałem panu ministrowi podziękować za jedną rzecz. Po 10 latach pukania do ministerstwa rolnictwa powstał Zespół do spraw wołowiny najwyższej jakości - powiedział Józef Skarzyński, producent bydła mięsnego. Jak podał, rocznie statystyczny Polak zjada 1,3 kg wołowiny . - 80 dkg z tego sprowadzamy z Argentyny i Brazylii. Te wołowinę możemy produkować tutaj. Warmia i Mazury mają predyspozycję do chowu bydła czystorasowego. Dzisiaj minister zgodził się z nami porozmawiać jak sektor wołowiny wesprzeć. Być może wypracujemy wspólny program, który pozwoli hodowcom wołowiny godnie zarabiać. Trzeba pamiętać, że produkcja wołowiny to najdłuższy okres produkcji w rolnictwie. Jest potrzebne wsparcie, bo dziś zaczynamy inwestycję, a efekty zobaczymy dopiero po 2 latach - powiedział na targach rolniczych w Ostródzie Józef Skarzyński.
Ukształtowanie terenu w woj. warmińsko-mazurskim zdaniem wiceprezesa Józef Skarzyński pozwala na zwiększanie hodowli bydła mięsnego właśnie na tym terenie. - Najgorsze jest to, że importujemy mięso, płacimy 2,5 mld zł za wołowinę pozaeuropejską, którą można wyprodukować w Polsce. Dzisiaj odeszliśmy od jedzenia wołowiny. 1,30 kg to dno - stwierdził Józef Skarzyński.
Minister rolnictwa, Krzysztof Jurgiel oznajmił, iż jest otwarty i będzie prowadził współpracę z producentami bydła mięsnego. - Programy sektorowe dla różnych rynków rolnych będą poddawane pod dialog społeczny. Będziemy stosować instrumenty, które będą służyły rozwojowi polskiej produkcji - dodał Krzysztof Jurgiel, minister rolnictwa.