Milion piskląt z Dubina
- 1/8
- następne zdjęcie
Dwa razy w tygodniu w wylęgarni drobiu Marii i Zenona Szymanowskich wykluwają się kurczaki. Tylko w poniedziałki prowadzona jest sprzedaż detaliczna piskląt dla okolicznych hodowców.
- Miesięcznie sprzedajemy kilkadziesiąt tysięcy piskląt - mówi Maria Szymanowska.
Maria i Zenon Szymanowscy z Dubina (powiat rawicki) zaczynali prawie 25 lata temu od dwóch inkubatorów.
- Mąż doświadczenie zdobył w pracy w wylęgarni i kurnikach w Niemczech. Na terenie gospodarstwa odziedziczonego po moich rodzicach, jeden z budynków zaadaptowaliśmy na pierwszą wylęgarnię - wspomina Maria Szymanowska.
Z biegiem czasu to ona przejęła zeszyt, w którym miejscowe koło gospodyń wiejskich zapisywało kurczęta i zajęła się rozprowadzaniem piskląt produkowanych we własnym obejściu.
- Na początku zapisywaliśmy może z 2.000 kurcząt. Z biegiem lat rynek wymusił na nas potrzebę rozwoju firmy, a potem jeszcze swoje dołożyła Unia Europejska - dodaje Maria Szymanowska.
- 1/8
- następne zdjęcie