Masz powyżej 150 sztuk dużych zwierząt? Unia chce nałożyć kolejne wymogi
Protokoły emisyjne oraz dodatkowe wymogi środowiskowe to kwestie, które wkrótce mogą spaść na producentów zwierząt. Będzie się to wiązało z dodatkowymi wysokimi kosztami. Czy hodowcy udźwigną taki ciężar?
Dyrektywa unijna - gospodarstwa staną się instalacjami rolno - przemysłowymi
Komisja Europejska w kwietniu tego roku opublikowała przegląd dyrektywy w sprawie emisji przemysłowych z 2010 roku, która w przeszłości obejmowała tylko największe unijne gospodarstwa hodowlane.
W świetle wprowadzonych przepisów każde gospodarstwo powyżej 150 utrzymywanych dużych zwierząt będzie klasyfikowane jako „instalacje rolno-przemysłowe”.
- Obecnie zaproponowano dziesięciokrotne zwiększenie liczby gospodarstw hodowlanych bydła, trzody chlewnej, drobiu, które mają być objęte wymogami zamieszczonymi w dyrektywie. Zgodnie z propozycją Komisji Europejskiej gospodarstwa rodzinne, które utrzymują powyżej 150 dużych jednostek przeliczeniowych żywego inwentarza, uznawane będą jako „instalacje rolno – przemysłowe” – podaje Aleksander Dargiewicz, prezes Pol-Pig.
Czytaj także: Metody walki z odorem
Dodatkowe wymogi i brak pomocy dobrostanowej?
Wprowadzenie nowych przepisów przyczyni się do wzrostu kosztów produkcji, które już teraz są na bardzo wysokim poziomie.
- Rodzinne gospodarstwa hodowlane, utrzymujące powyżej 150 DJP będą zmuszone między innymi do stosowania kosztownych protokołów emisyjnych opracowywanych głównie dla dużych przedsiębiorstw, przestrzegania dodatkowych wymogów środowiskowych. Oprócz wzrostu kosztów, wszystkie gospodarstwa powyżej zaproponowanego poziomu pozbawione zostaną pomocy dobrostanowej – zaznacza Aleksander Dargiewicz, prezes Pol-Pig.
Środowisko rolnicze kategorycznie sprzeciwia się wprowadzeniu w życie nowej dyrektywy unijnej. W opinii hodowców obecnie należy przede wszystkim stwarzać sprzyjające warunki do rozwoju i produkcji rolnej, a nie wprowadzać ograniczenia. Dlatego w ramach inicjatywy #HodowcyRazem wystosowali pismo do ministra rolnictwa Henryka Kowalczyka z prośbą o działania mające na celu zmianę przepisów dotyczących dyrektywy Komisji Europejskiej w sprawie emisji przemysłowych.
„W obecnej sytuacji geopolitycznej bezpieczeństwo żywnościowe zarówno w Polsce jak i Unii Europejskiej jest zagrożone, dlatego powinniśmy dążyć do tego, aby produkcja rolna się rozwijała, a nie tworzyć takie prawo, które wprowadza ograniczenia i podnosi koszty” – czytamy w apelu wysłanym do szefa resortu rolnictwa Henryka Kowalczyka.
Organizacja hodowców inicjatywy #HodowcyRazem deklaruje gotowość współpracy z organami administracji w zakresie omawianej dyrektywy.
- Jednocześnie chcemy określić fakt, że wszystkie organizacje zrzeszone w Copa-Cogeca również widzą ogromne zagrożenie jakie mogą stworzyć proponowane zmiany dyrektywy – podają członkowie inicjatywy #HodowcyRazem.
Aleksander Dargiewicz przekonuje, że mając na uwadze zagrożenie dla bezpieczeństwa żywieniowego Polski i Europy powinniśmy skupić się na rozwoju sektora hodowlanego, a nie utrudniać jego funkcjonowanie.
Czytaj także: 150 tys. zł za hektar?! Rolnicy kupują ziemię dla swoich dzieci