Krowy są w stanie wykrywać zapach z odległości kilometrów
Bardzo wyostrzony zmysł węchu u bydła sprawia, że zwierzęta czują bardzo dużo. Krowy nie lubią zapachu obornika i śliny.
Bydło wybiera swoją paszę na podstawie zapachu. Krowy unikają miejsc, w których znajduje się mocz zestresowanych zwierząt, i z tego powodu mogą niechętnie wchodzić do miejsc, w których bydło było wcześniej trzymane jak np. torowiska czy obory.
- Nie lubią zapachu obornika i śliny, dlatego też, gdy są trzymane w pomieszczeniach, ich miejsce karmienia musi być czyste i pachnące świeżością. Nie może być zanieczyszczone gnojem, śliną lub wydzieliną np. z nosa innych krów. Również hierarchia w stadzie jest silnie powiązana z zapachem. Przeprowadzono doświadczenie, w którym krowom zostały zasłonięte oczy, a mimo to, porządek społeczny wśród nich nie został zmieniony - podaje Izabela Trochimiuk z Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka.
Bydło jest wrażliwe również na feromony - bezbłędnie rozpoznając inne krowy będące w rui. Zwierzęta reagują także na feromony wytwarzane w sytuacji strachu i w reakcji na stres. Kiedy wykryją ten zapach potencjalnych drapieżników w pobliżu, wtedy tak jak psy spędzają więcej czasu na wąchaniu powietrza i ostrożnym poruszaniu się. W porównaniu do ludzi, bydło jest w stanie wykryć znacznie mniejsze różnice w stężeniu zapachu.
ZOBACZ TAKŻE: Sucha dezynfekcja obór. Dlaczego jest tak ważna?
- Tagi:
- krowy