Krowy na wypasie. Mogą korzystać z pastwiska, są dojone przez robota
Średnia wydajność stada przekroczyła w ubiegłym roku 11 tys. kg. Za dój odpowiada robot.
- Średnio krowy doją się 2,3-2,4 razy na dobę - jest to zależne od długości laktacji. Rekordzistki dziennie potrafią dać nawet 60 kg mleka, a w laktacji najlepsza sztuka przekroczyła barierę 17 tys. kg
- opowiada Adam Warnke, zaznaczając, że jest to według niego aż za dobry wynik, bo u rekordzistki występują problemy z zacieleniem.
- Krowa ta jednak cały czas produkuje mleko, ma zdrowe wymię, zdrowe nogi, także myślę, że niebawem uda się ją zacielić - dodaje hodowca.
Średnio w stadzie Adama Warnke, krowy utrzymywane są przez 3,8 laktacji.
- Krowy w nowej oborze, przy tej technologii, muszą być zdrowe, nie mogą mieć problemów z racicami, także są plusy i minusy takiego obiektu, ale warunki, jakie gwarantuje on zwierzętom, sprawiają, że zdrowotność jest dobra, a od jednej sztuki doimy średnio około 400 tys. kg mleka - przyznaje Warnke.
Według rolnika, aby móc jeszcze iść w górę z wydajnością, pracować trzeba przede wszystkim nad genetyką.
- Dobrostan mamy na naprawdę wysokim poziomie, żywienie także, więc teraz pozostaje dalej kontynuować prace nad genetyką, a krowy będą się odpłacały mlekiem - dodaje Adam Warnke.