Hodują krowy i dbają o nadzór somatyczny - to się im opłaca! [VIDEO]

- Jak jedziemy na święta do męża mamy, wszyscy z rodzeństwa jeszcze siedzą, a my o trzeciej pakujemy się i jedziemy do domu, bo nasze „dziewczyny” czekają na nas - mówi Diana Koczorek, właścicielka gospodarstwa w Mochowie (województwo opolskie).
- Przejęliśmy je z mężem po moich rodzicach, w 2003 roku. Zaczęliśmy inwestować w bydło mleczne. Po rodzicach było 12 sztuk. Na dzień dzisiejszy jest 47 sztuk dojnych, wszystkich razem - ponad 100 sztuk - mówi właścicielka gospodarstwa. Mają 18 ha. - Stąd problem z pozyskaniem paszy, bo ziemi jest mało. Od 120 do 150 balotów kiszonki rocznie musimy dokupywać - dodaje Diana Koczorek.
ZOBACZ FILM Z GOSPODARSTWA PAŃSTWA DIANY I MARKA KOCZORKÓW
(kliknij tu lub w zdjęcie poniżej, by obejrzeć film)