Jak zebrać pełnowartościowe siano?
Uzyskanie dobrego, pełnowartościowego siana to proces, który rozpoczyna się już jesienią. Często rolnicy ten fakt bagatelizują.
- Uważam, że łąki w Polsce są traktowane po macoszemu. Jest w nich duży potencjał, który można wykorzystać, tylko rolnicy nie przykładają do tego uwagi - twierdzi Damian Golembka, kierownik Gospodarstwa Rolnego przy Ośrodku Hodowli Zarodowej w Garzynie (Wielkopolska).
OHZ Garzyn dysponuje łąkami na areale ponad 240 ha. Zebrane trawy są wykorzystywane głównie do kiszonek, a tylko część przeznaczana jest na siano. - Pasza zakiszana jest lepiej wykorzystana i chętniej pobierana, z tych względów lepiej podawać bydłu kiszonkę - tłumaczy Paweł Wierzba, członek zarządu OHZ Garzyn. Są jednak takie gatunki zwierząt, jak owce, dla których trawa i siano mogą być podstawą dawki pokarmowej.
Odpowiednie nawożenie i dobór właściwych odmian traw
W jaki sposób więc podejść do łąkarstwa, by zebrać w pełni wartościowe siano? Trzeba przede wszystkim zadbać o odpowiednie nawożenie i dobór właściwych odmian traw. - Na hektar wysiewamy 40 kg fosforu, 120 kg potasu i 148 kg azotu. Bardzo ważne jest by potas wysiać w dwóch dawkach – jesienią lub wczesną wiosną oraz po I pokosie, ponieważ jest pobierany przez rośliny „luksusowo”. - wyjaśnia Damian Golembka. Wapnowanie na łąkach należących do OHZ Garzyn odbywa się co 6 lat (1-2 tony na ha w formie węglanu wapnia). - Wiosną stosujemy włókowanie, by rozgarnąć kretowiny oraz wałowanie na stanowiskach torfowych. Najlepiej zrobić to po zimie, gdy tylko da się wjechać na łąkę - tłumaczy Damian Golembka i przestrzega, by nie orać gleb torfowych. - Nie wszystkie łąki można zaorać. Karygodnym jest oranie łąk torfowych. Gdy przewrócimy ziemię, następuje mineralizacja składników, które są w glebie i pierwsze kilka lat trawa będzie super, ale potem gleba wyjałowi się - wyjaśnia Damian Golembka.
Aby w pełni wykorzystać potencjał areału, warto zastosować podsiew. - Chodzi o zwiększenie wydajności plonu i polepszenie jakość zielonki. Podsiew wykonujemy siewnikiem talerzowym z dociskiem hydraulicznym. Nie niszczymy dzięki temu runi, a podsiewamy nasionami szlachetnych traw. Powinno to się robić po pierwszym pokosie. Aby obniżyć konkurencyjność traw już występujących, stosujemy oprysk glifosatem. Zadajemy jednak tylko połowę dawki - 1,5 l/ha, by nie zabić runi, a tylko ją osłabić - zaznacza Damian Golembka. Dzięki podsiewowi możemy zwiększyć wydajność z hektara nawet o 25-50%. Rolnicy jednak często o tym zapominają.
Odpowiedni termin koszenia
Gdy już odpowiednio przygotujemy łąkę i uda nam się uzyskać dobrej jakości zielonkę, powinniśmy zadbać o to, by zebrać ją w odpowiednim momencie. Jaka jest najlepsza faza koszenia? - Już wtedy, gdy gatunek dominujący w runi wykłosi się. Jeśli przegapimy ten moment, to co najlepsze w źdźble przetransportowane będzie do nasiona. Strawność trawy pogorszy się, bo maleje udział białka , a rośnie zawartość włókna - słowem - skoszona w późniejszym okresie wegetacji zielonka jest o wiele gorszej jakości - przestrzega kierownik gospodarstwa. Na jakość siana istotny wpływ ma pogoda.
Deszcze i duża wilgotność powodują zmniejszenie zawartości łatwostrawnych składników pokarmowych, takich jak cukry, witaminy, związki mineralne i aminokwasy. Poza tym nieodpowiednie warunki pogodowe prowadzą do rozwoju grzybni. To pogarsza smakowitość i wartość pokarmową paszy. - Po skoszeniu powinniśmy jak najszybciej uszkodzić źdźbła trawy, by na ich powierzchni było jak najwięcej miejsc, przez które wyparuje woda. W tym celu należy przetrząsać zielonkę. My używamy przetrząsarkę karuzelową - wyjaśnia Damian Golembka. Zielonkę powinniśmy jak najszybciej ususzyć, wówczas osiągniemy najlepszą jakość. - Powinniśmy osiągnąć siano o zawartości 70-80% suchej masy. Wszystko uzależnione jest oczywiście od pogody, ale najlepiej jeśli uda się to osiągnąć w cztery dni. Z reguły proces suszenia trwa do tygodnia - mówi Damian Golembka.
Jeśli pogoda pokrzyżuje nam jednak plany, przy suszeniu możemy narazić się na straty białka i energii w sianie na poziomie 50%. Siano można suszyć metodami tradycyjnymi na ziemi z wykorzystaniem kozłów, ostwi, płotków szwedzkich, a także można je dosuszać zimnym, podgrzanym lub gorącym powietrzem. Po tym czasie możemy siano zebrać w baloty. Dobrej jakości siano charakteryzuje się jasnozieloną barwą i ma aromatyczny, przyjemny zapach.