Jak ujarzmić temperament byka?
Zupełnie inaczej wygląda sytuacja byków, które rolnik trzyma tylko dlatego, aby otrzymać dopłaty do trwałych użytków zielonych i wcale nie zależy mu na opłacalnej produkcji czy intensywnym chowie. Tu opasy są skarmiane w systemie ekstensywnym, który opiera się na bardzo tanim, oszczędnym żywieniu, z wykorzystaniem pasz gospodarskich.
Byki, które są dodatkiem do krów mlecznych, sprzątają resztki z ich stołu paszowego oraz paszę objętościową gorszej jakości, której hodowca nie chce skarmiać krów. Tutaj ważną rolę odgrywa bilansowanie dawki za pomocą paszy treściwej. Należy uważać, aby zbyt lekceważąco nie podchodzić do żywienia opasów. Odpowiednio zbilansowana dawka pokarmowa pozwoli utrzymać opłacalną produkcję. Nie można traktować byków jak swoistego „śmietnika”, któremu można dawać wszystko. Trzeba pamiętać, że zwierzęta te, które średnio 2-2,5 roku i w tym czasie mogą zdarzyć się różnego rodzaju schorzenia bardzo często wynikające z nieprawidłowego żywienia, a to bezpośrednio rzutuje na opłacalność produkcji.
W tej sytuacji bardzo trudno jest zbilansować dawkę pokarmową przy dużym udziale kiszonki z kukurydzy, która dodaje energii.
- Mając do dyspozycji kiszonkę z traw, która powinna mieć przynajmniej 14 % białka w suchej masie, a jak bardzo często się zdarza, z ledwością zawiera 10% i niewprowadzając wysokiej jakości surowców białkowych, niemożliwe jest przygotowanie dawki tak, aby byki otrzymały w pełni optymalna ilość składników odżywczych, które są im potrzebne - tłumaczy dr Arkadiusz Michalak - Skutkiem tego, że mają za dużo energii, a za mało białka - stają się pobudzone i tracą na przyrostach. Odpowiednia zawartość białka w paszy warunkuje bowiem prawidłowy przebieg wzrostu i rozwoju zwierząt, a nam daje poprawę warunków ekonomicznych - opowiada.
Dlatego tak ważne jest, aby podawać bykom paszę treściwą, której można dawać niewielką ilość, a która jest w stanie pokryć deficyty żywieniowe.
O paszach, które zostały poddane procesowi ekstruzji na str. 3 ===>>>