ASF nie daje za wygraną. Zasięg występowania

Źródło: Fotolia.com

Do 31 sierpnia w kraju wyznaczono 92 ogniska afrykańskiego pomoru świń.

Mimo wielu działań, jakie w ostatnim czasie podejmował rząd, w tym wydanie rozporządzeń i programów bioasekuracji, nadal politycy, hodowcy i lekarze weterynarii nie mogą się uporać z wirusem ASF. Pojawia się on w kolejnych chlewniach. Czy ktoś w końcu znajdzie receptę na zatrzymanie śmiertelnie groźnej dla trzody chlewnej choroby?

2710 gospodarstw z woj. lubelskiego, mazowieckiego i podlaskiego zadeklarowało, że w najbliższym czasie zaprzestanie produkcję trzody chlewnej. O tym, że zamierzają zlikwidować hodowlę świń, bo nie będą w stanie  spełnić zasad bioasekuracji, rolnicy musieli powiadomić powiatowego lekarza weterynarii do połowy sierpnia. Dzięki temu przysługiwać im będzie odszkodowanie za zabite lub poddane ubojowi zwierzęta.

Teraz, jeśli chcą otrzymać dodatkowo rekompensatę, powinni do 15 września złożyć wniosek do biura powiatowego ARiMR. Jak podaje MRiRW, wszystkie gospodarstwa, które zadeklarowały, że zrezygnują z trzody, obecnie utrzymują 35,2 tys. sztuk trzody. Świnie muszą zostać poddane ubojowi lub zabiciu po przeprowadzeniu kontroli powiatowego lekarza weterynarii. Najwięcej oświadczeń złożono w woj. lubelskim - 1351 na liczbę 17 701 świń. W woj. mazowieckim - 447 oświadczeń na 6 663 świń i w województwie podlaskim - 912 oświadczeń na 10 827 świń.

Rolnicy z terenów objętych ASF, którzy w terminie nie zgłosili, że nie spełnią zasad bioasekuracji, muszą stosować sie do nowych wytycznych. Wśród nich znalazły się zapisy, zgodnie z którymi należy prowadzić rejestr środków transportu do przewozu świń, które wjeżdżają na teren gospodarstwa oraz wejść osób do pomieszczeń, w których utrzymywane są świnie.

Poza tym należy stosować maty dezynfekcyjne, odzież i obuwie ochronne, prowadzić program monitorowania i zwalczania gryzoni oraz plan bioasekuracji. Hodowcy świń zobowiązani są także do przeprowadzania okresowych zabiegów dezynsekcji, a także zabezpieczania chlewni przed dostępem zwierząt domowych. Do końca 2017 roku muszą również zabezpieczyć budynki inwentarskie oraz miejsca, gdzie składowane są pasza i ściółka pojedynczym ogrodzeniem o wysokości wynoszącej co najmniej 1,5 m na całej długości związanym na stałe z podłożem(podmurówka lub wkopany krawężnik). Jesli tego nie zrobią  - mogą na nich spaść dotkliwe sankcje.

Z chorobą ASF walczy nie tylko Polska. Wirus ten dotarł także na Łotwę, Litwę, do Estonii i Czech. O migracji wirusa świadczą nowe doniesienia z państw dotychczas dotkniętych ASF, jak i nowych, tj. Czech i Rumunii. Zagrożone są Węgry, Austria i Słowacja.

Dziewięćdziesiąte drugie ognisko ASF (sześćdziesiąte dziewiąte w tym roku) stwierdzono w gospodarstwie, w którym utrzymywano 6 świń, położonym w gminie Korczew, w powiecie siedleckim, w województwie mazowieckim. Gospodarstwo jest położone w obszarze zagrożenia.

Sprawdź zasięg występowania ASF